Grzegorz R., przebywający od 2004 r. w schronisku dla osób bezdomnych, zwrócił się do swojej gminy o przyznanie mu świadczenia w postaci tymczasowego schronienia w nim. Gmina przyznała wnioskowaną formę pomocy, ale jako miejsce docelowe wskazała prowadzoną przez siebie placówkę. Grzegorz R. zaskarżył tę decyzję wyjaśniając, że od ponad 15 lat przebywa w innym schronisku, nawiązał w nim relacje z podopiecznymi i personelem, a z racji wieku będzie miał problemy z adaptacją w nowym środowisku.
Samorządowe Kolegium Odwoławcze podkreśliło, że zaskarżona decyzja nie ma charakteru przymusowego. Skorzystanie z pomocy społecznej w formie schronienia tymczasowego w schronisku dla osób bezdomnych zależy wyłącznie od woli osoby otrzymującej taką formę pomocy. Przyznając skarżącemu pomoc organ uczynił to w ramach posiadanych możliwości organizacyjnych. Na gruncie przepisów ustawy o pomocy społecznej organ nie jest bowiem zobligowany do lokacji miejsca udzielania pomocy społecznej wedle potrzeb i wskazań beneficjentów. Wobec tego strona nie może oczekiwać i żądać, aby organ przyznał jej pomoc w takim ośrodku, jaki jej odpowiada. Sprawa trafiła do sądu administracyjnego.
Skarżący podniósł, że czuje się traktowany przedmiotowo. Organy, odmawiając mu pomocy w formie przez niego wskazanej, naruszyły jego podstawowe prawa konstytucyjne o samostanowieniu i wyboru miejsca pobytu.
Sąd administracyjny oddalił skargę
Wyjaśnił, że zgodnie z art. 48 ustawy o pomocy społecznej, osobie potrzebującej udziela się schronienia przez przyznanie tymczasowego schronienia w noclegowni, schronisku dla osób bezdomnych albo schronisku dla osób bezdomnych z usługami opiekuńczymi. Zorganizowanie schronienia sprowadza się do zapewnienia miejsca do spania i w żaden sposób nie może być utożsamiane ze świadczeniem polegającym na przyznaniu pobytu w mieszkaniu chronionym.
Przepis art. 48a ust. 1 ustawy nie wiąże się także z obowiązkiem gminy zapewnienia potrzebującemu lokalu socjalnego, czy innego mieszkania. Udzielenie schronienia powinno nastąpić w miejscach do tego przeznaczonych, którymi mogą być noclegownie, schroniska dla osób bezdomnych, ale również inne lokale, którymi dysponuje gmina, a także czasowo wynajęte pomieszczenia dla osób i rodzin, które na skutek różnych zdarzeń zostały pozbawione mieszkania. Z wyjaśnień gminy złożonych w tej sprawie wynika, że zawarła umowę ze stowarzyszeniem, które prowadzi swój ośrodek na terenie tej gminy, i w nim udziela tymczasowego schronienia osobom bezdomnym. Gmina nie ma natomiast podpisanej umowy ze stowarzyszeniem, które prowadzi ośrodek w którym chęć pozostania wyraziła skarżąca. Z tego powodu nie mogła przychylić się do wniosku skarżącego.
Gmina da tyle, ile może
Sąd podkreślił, że potrzeby osób i rodzin korzystających z pomocy powinny zostać uwzględnione, jeżeli odpowiadają celom i mieszczą się w możliwościach pomocy społecznej świadczonych przez gminę. W tej sprawie gmina przychyliła się do wniosku skarżącego i przyznała mu pomoc w postaci tymczasowego schronienia we wskazanej placówce, którą finansuje ze swoich środków. Skarżący z udzielonej mu pomocy nie musi skorzystać, ale jednocześnie nie może żądać, aby gmina zapłaciła za jego pobyt we imiennie wskazanym przez niego ośrodku. Jakkolwiek zdaniem sądu, zrozumiałe jest przywiązanie do miejsca, w którym skarżący mieszka oraz to, że właśnie tam czuje się najlepiej, to jednak w świetle przepisów ustawy o pomocy społecznej, nie są to argumenty prawne, które mogłyby podważyć legalność zapadłego w sprawie rozstrzygnięcia. Organ nie ma bowiem obowiązku przyznania schronienia w miejscu wskazanym przez wnioskodawcę. Zobowiązany jest natomiast uczynić to zgodnie ze swoimi możliwościami organizacyjnymi, czyli kierując do instytucji, z która ma podpisaną stosowną umowę w tym zakresie.
Wyrok WSA w Olsztynie z dnia 7 listopada 2023 r. II SA/Ol 536/23