"Sytuacja samorządów nie jest najlepsza, wynika to z niewysokiego wzrostu gospodarczego kraju, co ma bezpośrednie przełożenie także na Szczecin. Co ważne, należymy do nielicznych polskich samorządów, które nie rezygnują z programu inwestycyjnego, realizujemy wszystkie wcześniej zaplanowane zadania" - zapewniał Krzystek podczas prezentacji projektu przyszłorocznego budżetu.
Dochody Szczecina mają się kształtować na poziomie 1 mld 772 mln zł, wydatki 1 mld 932 mln zł. Dochody w 2013 roku wzrosną o 60 mln zł w stosunku do roku ubiegłego, a wydatki o 37 mln zł. Deficyt ma być na poziomie 160 mln zł.
Poziom dochodów z tytułu udziału gminy i powiatu we wpływach z podatku dochodowego
od osób fizycznych (PIT) oraz podatku od osób prawnych (CIT) oszacowano na podstawie prognoz wykonania budżetu miasta za rok 2012; założono brak wzrostu dochodów z CIT oraz 2 proc. wzrostu dochodów z PIT, co daje nominalnie wzrost o 7,8 mln zł.
Stawki podatków lokalnych mają być zwaloryzowane o wskaźnik inflacji; pomimo tego założenia, wpływy z podatku od nieruchomości pozostaną na podobnym poziomie, jak przewidywane wykonanie za 2012 rok; łączne wpływy podatkowe będą niższe o 2,8 mln zł w stosunku do prognozowanych wpływów za 2012 r.
Dochody ze sprzedaży majątku prognozuje się na poziomie 63,9 mln zł, czyli o ponad 29,5 mln zł wyższym w porównaniu do przewidywanego wykonania za 2012 rok.
Miasto chce zwiększyć nakłady na edukację i naukę o 4,4 mln zł w stosunku do planowanych wydatków w br.
Dofinansowanie pomocy społecznej i ochrony zdrowia ma pozostać na poziomie lat ubiegłych. Miasto nie planuje zaciągania nowych kredytów w 2013 r.
Na inwestycje z budżetu trafi 442,6 mln zł. To ponad 60 mln zł mniej niż w br.
Wydatki bieżące w przyszłym roku, według projektu, wyniosą 1,48 mld zł, z czego najwięcej pochłonie oświata - 540 mln zł, pomoc społeczna i ochrona zdrowia - 230 mln zł oraz transport i komunikacja - 442 mln zł.
Radni mają się zająć dokumentem w grudniu.
epr/ je/