Na ewentualne odwołania, składane do wojewody podlaskiego, strony mają dwa tygodnie od doręczenia im informacji o wydaniu pozwolenia.
Wniosek o wydanie pozwolenia na budowę spalarni w Białymstoku wpłynął do magistratu w marcu. Inwestorem jest komunalna spółka "Lech".
Zakład Unieszkodliwiania Odpadów Komunalnych, potocznie nazywany spalarnią, to jeden z największych projektów z udziałem środków UE, realizowanych przez władze Białegostoku. Budowa ma kosztować 332,9 mln zł netto. Z unijnego programu Infrastruktura i Środowisko pochodzi 210 mln zł.
Inwestycja jest realizowana w systemie "projektuj i buduj". Przetarg wygrało konsorcjum firm Budimex oraz Keppel Seghers N.V. z Belgii i Cespa Compania Espanola de Servicios Publicos Auxiliares z Hiszpanii. W marcu konsorcjum przedstawiło założenia i projekt spalarni.
Wykonawcy spalarni informowali wtedy, że prace budowlane znaczną się, gdy tylko będzie pozwolenie na budowę. Prace mają być zakończone w połowie 2015 roku. Inwestycja ma być oddana do użytku pod koniec 2015 roku, po wszelkich próbach technicznych.
Spalarnia powstanie w Białymstoku przy ulicy Andersa. Sam zakład zajmie 3,3 ha. Będzie się składał m.in. z hali wyładowczej, bunkra na odpady, hali kotła, a także miejsc służących do oczyszczania spalin. Powstanie też osobna hala na żużel ze spalania odpadów. Żużel będzie składowany na wysypisku komunalnym w Hryniewiczach, na przygotowywanej do tego celu powierzchni 5,5 ha. Ze spalenia 15 ton odpadów w ciągu godziny ma powstać 3,9 t żużlu.
W spalarni ma być utylizowanych 120 tys. ton odpadów rocznie. Wydajność energetyczna wyniesie 7,5 tys. kJ/kg. W ciągu godziny ma być spalanych 15,5 tony odpadów. Śmieci będą tam trafiać z 9 gmin. Białystok ma już z nimi zawarte stosowne porozumienia. Ze spalania 15,5 ton odpadów w ciągu godziny będzie produkowanych 5-7,5 MW energii; z tego 1,5 MW będzie przeznaczone na potrzeby własne zakładu.
Energia ze spalenia 120 tys. ton odpadów rocznie ma zasilić w energię elektryczną około 16 tys. gospodarstw domowych, a zimą wystarczyć do ogrzania ok. 875 domów jednorodzinnych. Produkowana energia elektryczna będzie sprzedawana do PGE Dystrybucja, natomiast energia cieplna trafi do Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej - informowały wcześniej władze miasta.