W skład Wojsk Obrony Terytorialnej wejdzie prawie 38.000 ochotników. Każdy żołnierz potrzebuje niezbędnego wyposażenia. Jest to szansa przede wszystkim dla polskiej branży zbrojeniowej, która zyska na przetargach organizowanych przez Ministerstwo Obrony Narodowej.
Jak podaje "Rz" dużą szansę na zyski ma m.in. należąca do Polskiej Grupy Zbrojeniowej fabryka broni Łucznik, która wytwarza automatyczne karabinki beryl i pistolety Walther. Broń cięższą produkują zaś Zakłady Mechaniczne Tarnów. Zadaniem skarżyskich zakładów Mesko będzie dostarczanie amunicji niezbędnej do działań Wojsk Obrony Terytorialnej.
W przetargach na zapewnienie polowych środków łączności zyska gdyński Radmor. W postępowaniach na dostawę mundurów weźmie udział kilkunastu polskich przedsiębiorców. Środki transportu wojska ma zapewnić Lubawa oraz Jelcz.
Źródło: www.rp.pl
Dowiedz się więcej z książki | |
Zamówienia publiczne. Orzecznictwo sądów okręgowych w latach 2010-2015 z komentarzem
|