Jak poinformował rzecznik marszałka Jan Kwasowski, do wniosku skierowanego do przewodniczącego sejmiku dołączony został wniosek delegatury CBA w Białymstoku dotyczący sprawy oraz opinia biura prawnego Urzędu Marszałkowskiego w Białymstoku.
Jak podało CBA, chodzi o to, że Cieślukowski "zawarł umowy o dzieło z lokalnym stowarzyszeniem oraz spółką, na rzecz których następnie podpisał dofinansowanie, jako osoba odpowiedzialna za nadzór nad Departamentem Europejskiego Funduszu Społecznego". Cieślukowski nie zgadza się z zarzutami o stronniczość w działaniach.
Członek zarządu województwa odwoływany jest i powoływany przez sejmik, ale na wniosek marszałka.
Dwa tygodnie temu CBA skierowało dwa wnioski o odwołania, związane z działalnością samorządu województwa podlaskiego. Chodzi o odwołanie Cieślukowskiego oraz dyrektora Opery i Filharmonii Podlaskiej Roberto Skolmowskiego.
W przypadku Skolmowskiego, podstawą wniosku CBA jest tzw. ustawa antykorupcyjna, zaś w przypadku Cieślukowskiego - chodzi o ustawę o pracownikach samorządowych. Kwasowski poinformował, że sprawą dyrektora Opery i Filharmonii Podlaskiej, i wnioskiem CBA o jego odwołanie zarząd województwa (to bowiem sprawa w jego kompetencjach) zajmie się 12 lutego.
Cieślukowski reprezentuje w pięcioosobowym zarządzie województwa PO - podobnie jak Dworzański oraz jeszcze jedna osoba, dwa pozostałe miejsca to reprezentanci PSL. Oba ugrupowania mają w sejmiku województwa większość.
Już wcześniej Urząd Marszałkowski informował, że w związku z tym, iż Cieślukowski pełni funkcję z rekomendacji podlaskiej PO, marszałek województwa zwrócił się z pismem do przewodniczącego podlaskiej Platformy o zwołanie w trybie pilnym posiedzenia zarządu regionu partii. Ma się ono odbyć w przyszłym tygodniu.
Gdy wnioski CBA wpłynęły do samorządu województwa, Cieślukowski i Skolmowski mówili PAP, że nie ma podstaw do ich odwołania.
rof/ eaw/ jbr/