Niepokój przewodniczącego PKW budzi między innymi zmiana w funkcjonowaniu komisarzy wyborczych. Zamiast dotychczasowych 51 osób będących sędziami, powołanych zostanie 396 wojewódzkich i powiatowych komisarzy, którzy będą musieli legitymować się tylko wykształceniem prawniczym. Jak zauważa PKW, w przypadku tych drugich nie ma mowy o ich apolityczności, która jest właściwa dla sędziów. Ponadto nowi komisarze, bez odpowiedniego przygotowania i wiedzy, będą musieli dokonać podziału Polski na okręgi wyborcze i obwody głosowania. W opinii przewodniczącego, to gminy mają najlepsze rozeznanie co do liczby ludności i sytuacji na swoim terenie, a nowy projekt odbiera im ich tradycyjne kompetencje.
Wątpliwości PKW budzi także nowy sposób rejestrowania komitetów wyborczych w województwach – dotychczas robiło to 51 komisarzy, teraz będzie to robić zaledwie 16. Biorąc pod uwagę, że w każdym województwie startuje średnio w wyborach samorządowych kilkaset komitetów wyborczych, jeden komisarz będzie miał tylko 3 dni na rejestrację wszystkich komitetów. Zdaniem przewodniczącego, zmiany w prawie powodują także uprzywilejowanie partii przy zgłaszaniu kandydatów do terytorialnych i obwodowych komisji wyborczych. Jak zauważył Wojciech Hermeliński, na 9 miejsc w komisji 6 przypadać będzie partiom, a tylko 3 dla pozostałych komitetów. Zastrzeżenia PKW budzi również nowa procedura związana z liczeniem głosów. W jego ocenie spowolni ona ogłoszenie wyników wyborów samorządowych.
PKW: zmiany w Kodeksie wyborczym mogą spowodować destabilizację procesu wyborczego
Zdaniem Przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej - Wojciecha Hermelińskiego - zaproponowane modyfikacje w Kodeksie wyborczym mogą wywołać zaburzenia procesu wyborczego. Jak podkreśla, tak duże zmiany w przepisach mogą spowodować rewolucję w funkcjonowaniu organów wyborczych i ich strukturze.