Miejski system zacznie działać w przyszłym roku – mówi Beata Synowiec z bielskiego magistratu. Gmina zarezerwowała na ten cel 3 mln zł. Na razie nie wiadomo, jak nazywać się będzie system - mieszkańcy przysłali propozycje, a na Facebooku odbędzie się głosowanie.
W planach jest utworzenie 12 stacji, gdzie będzie można wypożyczyć lub zdać rower. Na każdej z nich ma być 10 pojazdów oraz dwa wolne stojaki.
Za pierwsze 20 minut wypożyczenia roweru nie trzeba będzie nic płacić, za następne minuty już tak. Jeszcze nie wiadomo jakie będą bielskie stawki – podkreśla "DZ", wyliczając, że w innych miastach następna godzina kosztuje 2 zł, a z każdą kolejną wzrasta, bo system przeznaczony jest do krótkotrwałych podróży.
Lokalizacja wypożyczalni oraz przebieg tras zostały skonsultowane z mieszkańcami, rowerzystami oraz Miejskim Zarządem Dróg. Były też wielokrotnie przejechane, więc po ich uruchomieniu nie powinno być problemów – stwierdza dziennik.