Miasta przy głosowaniu na projekty w ramach budżetów obywatelskich chcą podawania numeru PESEL czy telefonu. Gromadzenie PESEL-i, numerów telefonów, czy informacji o wieku mieszkańców stanowi naruszenie przepisów RODO. To także niepotrzebna bariera i wykluczenie osób, które mieszkają, a nie są zameldowane w danym mieście.

NSA (I GSK 1193/20) uchylił, ze względów proceduralnych, rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody śląskiego dotyczące uchwały w sprawie budżetu obywatelskiego. Jak jednak zwraca uwagę dr Adrian Misiejko z kancelarii Dr Ziemski & Partners w Poznaniu,  w treści uzasadnienia NSA sporo miejsca poświęcił temu, że sama uchwała Rady Miasta była sprzeczna z prawem.

- NSA zakwestionował możliwość żądania od głosujących podawania numeru PESEL, numeru telefonu oraz ich wieku. Dla samorządów jest to o tyle ważne, że umożliwia w miarę precyzyjne eliminowanie nadużyć, np. podszywania się pod kogoś – podkreśla dr Adrian Misiejko. Jak dodaje, niekiedy bywa, że uchwały rzeczywiście są tworzone w sposób, który np. wykluczałby mieszkańców nie posiadających nr PESEL. Jednak nawet jeżeli takiego błędu nie popełniono, żądanie niektórych informacji być zakwestionowane.

Czytaj w LEX: Zmiany w organizacji pracy w urzędach gmin w związku z wprowadzeniem stanu epidemii >

- Wspomniany wyrok NSA wpisuje się w pewną linię orzeczeń, w których przepisy uchwał przewidujące obowiązek podania numeru PESEL w ramach budżetu obywatelskiego były uznawane za sprzeczne z prawem – dodaje prawnik.

Sprawdź w LEX: Czy odczytanie podczas sesji rady gminy (sesja transmitowana on-line) treści skargi zawierającej imię i nazwisko osoby łatwej do zidentyfikowania stanowi naruszenie ochrony danych osobowych? >

Kto jest mieszkańcem miasta?

Jednym z zadań gminy jest umożliwienie jej mieszkańcom konsultacji w sprawach ważnych dla tej gminy. Szczególną formą konsultacji jest budżet obywatelski, który pozwala mieszkańcom podjąć decyzję w zakresie sposobu rozdysponowania środków w ramach budżetu samorządu. Przepisy ustawy o samorządzie gminnym nie określają trybu i sposobu przeprowadzania tych konsultacji, pozostawiając to w gestii rady gminy, która określa, jakie wymagania powinien spełniać projekt budżetu obywatelskiego. W związku z tym w uchwale rada gminy wskazuje jakie dane osobowe mieszkańca są niezbędne do skutecznego oddania głosu.

Wojewoda śląski, stwierdzając, że "data urodzenia i wiek nie są niezbędnymi informacjami do ustalenia, czy dana osoba jest mieszkańcem miasta, a są nimi imię i nazwisko oraz adres, pod którym osoba ta przebywa z zamiarem stałego pobytu. Natomiast informacje obejmujące podanie numeru PESEL i numeru telefonu wykraczają poza zakres danych niezbędnych do ustalenia czy dana osoba jest mieszkańcem miasta".

Według Grzegorza Wójkowskiego, prezesa Stowarzyszenia Aktywności Obywatelskiej Bona Fides z Katowic, nie powinno się żądać od mieszkańców numeru telefonu ani numeru PESEL. - Tym bardziej że budżet obywatelski jest uważany za formę konsultacji, więc powinno wystarczyć oświadczenie czy deklaracja, że ktoś jest mieszkańcem – podkreśla.

 

Cena promocyjna: 63.2 zł

|

Cena regularna: 79 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 79 zł


Dane nadmiarowe

Jak podkreśla Sylwia Czub-Kiełczewska, ekspert do spraw ochrony danych osobowych i bezpieczeństwa informacji, audytor wewnętrzny ISO27001, w tym zakresie opinię wojewody poparł NSA, stwierdzając że na kwalifikację danej osoby jako mieszkańca konkretnej gminy nie wpływa w żaden sposób jej wiek, związana z nim zdolność do czynności prawnych, pozbawienie praw publicznych czy też brak zameldowania. Uznał też, że ograniczenie dostępu mieszkańcom gminy do udziału w konsultacjach społecznych rozciąga się również na obowiązek wskazania numeru PESEL i numeru telefonu w procedurze konsultacyjnej.

Jej zdaniem orzeczenie to wpisuje się w zasadę minimalizacji oraz celowości przetwarzania danych osobowych, wynikającą z art. 5 ust. 1 lit. b i c RODO. Jak dodaje, przetwarzanie danych osobowych mieszkańców w celu ustalenia uprawnienia do głosowania jest jak najbardziej zgodne z przepisami RODO, gdyż znajduje podstawę w przepisach powszechnie obowiązującego prawa, a także konieczności realizowania przez podmioty publiczne zadań publicznych.

- Jednakże jak wskazał NSA, nawet w takim wypadku zakres danych osobowych przetwarzanych przez podmiot publiczny powinien być adekwatny do celu przetwarzania. Tym samym gromadzenie PESEL-i, numerów telefonów, czy informacji o wieku mieszkańców stanowi naruszenie przepisów RODO – wyjaśnia Sylwia Czub-Kiełczewska.

Czytaj w LEX: Rejestr PESEL oraz rejestry mieszkańców - ogólne kwestie dotyczące zakresu i zasad rejestracji danych >

I dodaje, że samorządy dysponują numrem PESEL, a także innymi danymi osobowymi mieszkańców, jednakże w każdej z tych jednostek dostęp do danych mają tylko uprawnieni pracownicy, są one przetwarzane tylko w wybranych systemach i za każdym razem i przetwarzanie i pozyskanie jest umotywowane w przepisach prawa.

- Jeżeli PESEL mieszkańca figuruje w rejestrze PESEL, nie oznacza to, że jest automatycznie dostępny wszystkim pracownikom urzędu lub automatycznie wykorzystywany do różnych celów. Każde skorzystanie z danych osobowych powinno być ściśle ewidencjonowane i wynikać z realizowania obowiązku wynikającego z przepisu prawa - zaznacza.

Czytaj w LEX: Obowiązek dokumentacyjny w świetle zasady rozliczalności >

Zabezpieczenie przed podwójnym głosowaniem

Grzegorz Wójkowski przyznaje, że miasta traktują podawanie tych danych jako zabezpieczenie przed podwójnym głosowaniem. Jego zdaniem jednak są inne sposoby weryfikacji podwójnego głosowania – np. sprawdzanie, czy osoba głosowała z jednego maila lub IP komputera. Jak mówi, numery PESEL są dostępne dla każdego w bazie KRS, więc „jak ktoś będzie chciał oszukać, to i tak wykorzysta je i zagłosuje za kogoś”.

Robert Kosowski, zastępca dyrektora Biura Rady Miejskiej w Bielsku-Białej podkreśla, że w ostatnim głosowaniu na Budżet Obywatelski Bielska-Białej na 2021 rok nie było wymogu podania nr PESEL, natomiast w głosowaniu elektronicznym wymagane było podanie nr telefonu komórkowego w formularzu elektronicznym. - W celu autoryzacji głosu, czyli otrzymania kodu weryfikacyjnego w postaci bezpłatnej wiadomości sms, który następnie należało wpisać do formularza – wyjaśnia. Jak dodaje, w głosowaniu tradycyjnym, na papierowym formularzu, nie było wymogu podania nr telefonu.

Czytaj w LEX: Budżet obywatelski jst - uchwała w sprawie wymagań, jakie powinien spełniać projekt budżetu obywatelskiego >

Katarzyna Dyzio, dyrektor Biura Aktywności Miejskiej Urzędu Miasta Łodzi wyjaśnia, że nr PESEL podawany był w przypadku głosowania papierowego i elektronicznego, numer telefonu - tylko podczas głosowania elektronicznego. Numer PESEL niezbędny był do potwierdzenia tożsamości głosujących osób, numer telefonu, jedynie potwierdzał oddanie głosu w głosowaniu elektronicznym. - Dzięki temu można było wykluczyć wielokrotne głosowanie przez jednego mieszkańca - dodaje.

Równe i bezpośrednie głosowanie

Sebastian Wolszczak, zastępca dyrektora Wydziału Partycypacji Społecznej Urzędu Miejskiego Wrocławia mówi, że przy głosowaniu nad budżetem obywatelskim wymagano PESELU i numeru telefonu. Jak wyjaśnia, nr PESEL jest potrzebny do weryfikacji, czy dana osoba nie bierze udziału w głosowaniu kilkukrotnie.

- Ustawa o samorządzie gminnym w art. 5a ustanawia obowiązek przeprowadzenia przez gminy na prawach powiatu budżetu obywatelskiego, którego elementem jest równe i bezpośrednie głosowanie mieszkańców. Aby zapewnić równość głosowania, niezbędna jest weryfikacja, że każdy z głosujących oddał swój głos tylko raz. Podanie numeru PESEL jest w praktyce najlepszym sposobem identyfikacji jednorodności głosowania - wyjaśnia. Numer telefonu potrzebny jest wyłącznie w celu potwierdzenia głosu. Jak podkreśla, mechanizm ten został zapisany w uchwale Rady Miejskiej Wrocławia w sprawie Wrocławskiego Budżetu Obywatelskiego, która pozytywnie przeszła przez nadzór wojewody.

Zobacz też: Kilkunastu administratorów danych w jednym urzędzie – prawo do poprawy>>

Nowy zbiór danych

Sylwia Czub Kiełczewska zauważa, że na skutek gromadzenia danych w zakresie PESEL-u, czy numeru telefonu mieszkańca powstanie nowy zbiór danych przetwarzanych przez urząd  - nie będą to dane połączone z innymi rejestrami, dla którego trzeba będzie zapewnić skuteczną ochronę.

- Przepisy RODO wymagają, aby podmiot publiczny zapewnił skuteczną ochronę danych osobowych, w tym wiedzę o tym gdzie, czyje dane się znajdują i kto ma do nich dostęp. Im więcej danych jest gromadzonych, szczególnie zbędnych danych, tym większe ryzyko, że nie uda się zapewnić skutecznej ochrony danych - podkreśla.

- Zarówno numer telefonu jak i PESEL są zbierane jedynie podczas głosowania na projekty WBO, a po ustaleniu wyników głosowania trwale usuwane – mówi Sebastian Wolszczak.

PESEL to unikalny identyfikator obywatela

Sylwia Czub-Kiełczewska podkreśla, że PESEL jest jednoznacznym, unikalnym identyfikatorem obywatela RP, który służy identyfikacji, a w połączeniu z innymi danymi gromadzonymi w związku z głosowaniem na budżet obywatelski, umożliwiłby nieuprawnionemu odbiorcy nie tylko identyfikację mieszkańca, ale także wykorzystanie tych danych w sposób niosący dla niego negatywne skutki. - Od utraty kontroli nad danymi, przez szantaż, po kradzież tożsamości lub utratę środków finansowych - mówi.

Jak dodaje, mieszkaniec gminy może być obcokrajowcem nie posiadającym numeru PESEL, ale mieszkającym na terenie gminy. - W takim wypadku obowiązek podania PESEL-u ograniczyłby jego uprawnienie ustawowe do udziału w konsultacjach obywatelskich. Podobnie osoba nie posiadająca telefonu, zostałaby wykluczona z głosowania - zaznacza.

Grzegorz Wójkowski dodaje też, że mieszkańcem nie musi być osoba zameldowana, nie jest więc w porządku, jeśli się ogranicza możliwość głosowania do osób zameldowanych w danym mieście. – Przez podawanie dodatkowych danych zupełnie niepotrzebne biurokratyczne bariery dla mieszkańców są tworzone – zaznacza.

Czytaj w LEX: Skutki wymeldowania z miejsca pobytu – poradnik dla mieszkańca >

W kolejnej edycji te dane nadal będą wymagane od mieszkańców

W Bielsku-Białej, nie przewiduje się zmian w obszarze żądania danych. W Łodzi w najbliższej IX edycji, te dane także będą wymagane podczas głosowania. Podobnie we Wrocławiu.

Sprawdź w LEX: Czy urząd może otwierać korespondencję kierowaną imiennie do przewodniczącego rady? >