Gmina w postępowaniu dot. inwestycji kanalizacyjnej, zapisała w SIWZ, iż do udziału w przetargu zostaną dopuszczeni tylko oferenci, którzy realizowali wcześniej min. jedno takie zamówienie jako wykonawca główny. Z przetargu na wstępie zostali zatem wykluczeni ci, którzy doświadczenie zdobyli jako podwykonawcy.
Zbyt wysokie wymagania zamawiającego mogą ograniczać konkurencję >>>
Jak pisze "Rz", zarząd województwa uznał postanowienia SIWZ za niezgodne z p.z.p. W efekcie, nałożył na gminę korektę finansową, co oznaczało konieczność zwrotu części unijnej dotacji. Zdaniem gminy postanowienia SIWZ, konkurencji nie ograniczyły, bo do przetargu zgłosiło się aż osiem firm.
WSA uchylił decyzję zarządu nakładającą na gminę korektę, uzasadniając to tym, że mimo błędów, przetarg był wysoce konkurencyjny (III SA/Lu 539/13). Z wyrokiem nie zgodził się zarząd województwa i wniósł skargę kasacyjną do NSA.
Celem zmowy przetargowej jest zawsze ograniczenie konkurencji >>>
NSA zgodził się z zarządem województwa. Zdaniem składu orzekającego, nie było wątpliwości, że gmina naruszyła p.z.p. Z kolei, wykluczenie z przetargu podwykonawców mogło mieć wpływ na budżet UE, bo większa liczba oferentów mogłaby skutkować tym, że inwestycja byłaby tańsza.
Źródło: www.rp.pl