Znaczna część sporów przetargowych nie dotyczy kwestii prawnych tylko materii głównie technicznych. Bez udziału eksperta w danej dziedzinie nie sposób stwierdzić czy oferowana usługa spełnia zaawansowane i skomplikowane wymogi techniczne postawione przez zamawiającego. Jednakże, pomimo wzrostu w stosunku do roku poprzedniego, liczba powoływanych biegłych w trakcie trwania sporów przetargowych w dalszym ciągu jest niska.
Środki ochrony prawnej w PZP po nowelizacji >>>
Jak podaje "DGP" jedynie w 7 na prawie 1,5 tysiąca spraw powołano biegłego. Wynika to z tego, że jak najszybsze rozstrzygnięcie rozprawy leży w interesie publicznym, szczególnie w postępowaniach współfinansowanych ze środków unijnych. Nie ma znaczenia fakt, że termin 15 dni na rozpatrzenie sprawy jest jedynie instrukcyjny.
Wpływ na niską liczbę powołanych biegłych mają również strony sporu, które rzadko składają wniosek o powołanie eksperta. Dodatkowo, ciężko znaleźć jest specjalistę, który podjąłby się wydania opinii. Wobec czego można uznać za wątpliwy wzrost znaczenia roli ekspertów i biegłych przy rozstrzyganiu sporów przetargowych w przyszłości.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej z książki | |
Zamówienia publiczne. Orzecznictwo sądów okręgowych w latach 2010-2015 z komentarzem
|