Władze Pomorza liczyły, że do przetargu na dostawę 10 szynobusów - trzech dwuczłonowych i siedmiu trójczłonowych - dla Pomorskiej Kolei Metropolitalnej przystąpią także firmy z zagranicy. Chodziło o to, żeby dwaj polscy producenci, potentaci na rynku, poczuli na plecach oddech konkurencji.
Tak się nie stało, ale złożone oferty i tak są niższe od szacunków samorządowców.
Województwo zarezerwowało na kupno składów 146 mln zł, tymczasem Pesa oszacowała kontrakt na 114 mln zł, a Newag zaproponował 120 mln zł. Będą więc oszczędności.
O wyborze najkorzystniejszej oferty zdecyduje nie tylko cena. Odpowiada ona za 59 proc. punktów, jakie mogą zdobyć oferenci, ale są także inne kryteria. Są wśród nich warunki techniczne (18 proc.), wskaźniki eksploatacyjne (10 proc.), koszty zużycia paliwa (8 proc.) i koszty utrzymania (5 proc.).
Dlatego rozstrzygniecie przetargu poznamy najwcześniej na początku maja.
Źródło: www.trojmiasto.pl