Marek A. (dane zmienione) zaskarżył czynność powiatowego lekarza weterynarii, która dotyczyła naboru na stanowisko urzędnicze w zespole administracyjno-finansowym. W uzasadnieniu wyjaśnił, że brał udział w postępowaniu konkursowym, które w jego ocenie było prowadzone z naruszeniem zasady konkurencyjności i jawności. Wskazał również, że organ nie respektował określonych przez siebie wymogów i w rzeczywistości posługiwał się nieujawnionymi kryteriami wyboru, które nie wynikały z treści ogłoszenia.

 

Cena promocyjna: 199 zł

|

Cena regularna: 199 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł


Nabór przeprowadzono prawidłowo

Sprawą zajął się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu, który uznał, że sporne postępowanie konkursowe zostało przeprowadzone w sposób gwarantujący równe szanse wszystkim uczestnikom. Zgodnie z art. 6 ustawy o służbie cywilnej (usc), każdy obywatel ma prawo do informacji o wolnych stanowiskach pracy w służbie cywilnej, a nabór do niej jest otwarty oraz konkurencyjny. Sąd ocenił, że w tej sprawie zachowano te standardy. W toku postępowania rekrutacyjnego ustalone i ogłoszone reguły były jednakowe dla wszystkich kandydatów i nie ulegały zmianie. Nie można więc było mówić o preferowaniu określonego uczestnika. Przeprowadzony nabór spełniał także wymogi otwartości i konkurencyjności, został on bowiem zorganizowany zgodnie z publicznie ogłoszonymi regułami rekrutacji.

Czytaj także: Urzędy chcą się pozbyć urzędniczej nowomowy, bo będzie łatwiej i… taniej >>>

Jedna osoba więcej nie przesądziła o ważności

Art. 29a ust. 1 usc stanowi, że komisja przeprowadzająca nabór wyłania nie więcej niż pięciu najlepszych kandydatów, spełniających wymagania niezbędne oraz w największym stopniu spełniających wymagania dodatkowe, których przedstawia dyrektorowi generalnemu urzędu celem zatrudnienia wybranego kandydata. Tymczasem w rozpoznawanej sprawie do drugiego etapu wyłoniono sześć osób, czyli o jedną więcej niż dopuszcza wskazany wyżej przepis. WSA uznał jednak, że naruszenie to nie mogło mieć istotnego wpływu na wynik sprawy, ponieważ nie wpłynęło to na prawa i obowiązki skarżącego, którego do tego etapu nie dopuszczono.

 

Nie trzeba stosować KPA

Sąd nie podzielił także zarzutu odnoszącego się do treści protokołu. Marek A. ponosił, że dokument ten nie zawierał uzasadnienia dla wyboru kandydata na stanowisko urzędnicze. Podano jedynie, że osoba ta spełniała wymagania formalne wynikające z ogłoszenia o naborze oraz wykazała się dobrą znajomością zakresu zadań przewidzianych dla stanowiska, jakie ma zajmować. Sąd zwrócił uwagę, że ustawa o służbie cywilnej nie określa, jakim warunkom powinno odpowiadać uzasadnienie rozstrzygnięcia. Do postępowania konkursowego prowadzonego w trybie przepisów tej ustawy nie stosuje się także przepisów Kodeksu postępowania administracyjnego, w tym art. 107 § 3 KPA, który stanowi uzasadnieniu faktycznym i prawnym decyzji.

Ponadto organ wysłał do skarżącego pismo, w którym poinformował go, że złożone przez niego dokumenty aplikacyjne nie dawały podstaw do zakwalifikowania do kolejnego etapu postępowania, ponieważ nie posiadał on cennych i wartościowych dla urzędu dodatkowych kwalifikacji. Mając powyższe na uwadze, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu oddalił skargę.

Wyrok WSA w Poznaniu z 3 lipca 2019 r., sygn. akt II SA/Po 1020/18