Zdaniem Trzaskowskiego małe gminy szukają sposobu na powstrzymanie ucieczki młodzieży z miasteczek do dużych miast. Samorząd liczącego 10 tys. mieszkańców Dobrego Miasta na Warmii chce przekazywać młodym rodzinom lub sprzedawać na preferencyjnych warunkach działki budowlane.
W ocenie tamtejszych samorządowców wymaga to jednak zmiany obowiązujących przepisów. Dlatego zwrócili się o poparcie tej inicjatywy do wiceminister skarbu państwa i wiceprezes PSL Urszuli Pasławskiej, która w poniedziałek przyjechała do Dobrego Miasta na zaproszenie gminnego samorządu.
Burmistrz powiedział na konferencji prasowej, że lokalne ulgi przy kupnie ziemi pod budownictwo jednorodzinne miałyby dotyczyć osób, które nie ukończyły 35 lat i zadeklarują chęć zamieszkania w gminie przez co najmniej pięć lat od ukończenia budowy domu. Dopiero po tym czasie mogłyby odsprzedać kupioną od gminy działkę.
W ocenie Pasławskiej propozycja dobromiejskiego samorządu jest "odważna i ciekawa". Jak przyznała, spadek ludności miasteczek to poważny problem. "Przekażę ten pomysł szefowi klubu parlamentarnego PSL Janowi Buremu. Będziemy na ten temat dyskutować" – stwierdziła. Zaznaczyła jednak, że gminy już teraz mogą stosować różne instrumenty wsparcia młodych rodzin.
Burmistrz Dobrego Miasta powiedział, że z powodu zastoju na rynku nieruchomości wiele gmin "dysponuje nadmiarem działek". Jednak obecna ustawa o gospodarce gruntami uniemożliwia ich sprzedaż bez przetargów. A to – jego zdaniem - utrudnia młodym ludziom budowę tanich domów.
Po ewentualnej zmianie przepisów o przekazywaniu takim osobom ziemi na preferencyjnych warunkach miałaby decydować wyłącznie rada gminy. Według burmistrza zasadność decyzji samorządów oceni lokalna społeczność. "W małych miasteczkach ludzie się znają, więc gdyby były jakiekolwiek nieprawidłowości, to wszyscy by o nich wiedzieli" – stwierdził.
Trzaskowski powiedział, że jego gmina od dwóch lat bezskutecznie szukała sposobu, by zachęcić do osiedlenia się kilkudziesięciu młodych specjalistów, którzy znaleźli zatrudnienie w przedsiębiorstwach na terenie tamtejszej specjalnej strefy ekonomicznej. Większość inżynierów, którzy przyjechali tutaj do pracy z dużych miast wynajmuje mieszkania w odległym o ponad 20 km Olsztynie.
Trzaskowski obawia się, że wielu miasteczkom grozi wyludnienie, a sytuację może jeszcze utrudnić wprowadzenie w życie rządowego programu Mieszkanie dla młodych, który przewiduje wsparcie na zakup pierwszego "M" tylko na rynku pierwotnym. "Młodzież wyprowadzi się do dużych miast, gdzie są deweloperzy i nie brakuje nowych mieszkań" - stwierdził.
Program MdM, który powinien wejść w życie najpóźniej od początku 2014 r., ma kosztować docelowo 1 mld zł. Według szacunków będzie mogło z niego skorzystać ok. 36 tys. rodzin rocznie.
mbo/ pad/ mow/