We wtorkowej naradzie z samorządowcami w Łódzkim Urzędzie Wojewódzkim uczestniczyli: dyrektor Wydziału Prawnego, Nadzoru i Kontroli ŁUW Ireneusz Krześnicki, łódzki kurator oświaty Grzegorz Wierzchowski, przedstawiciele samorządów z regionu oraz radcy prawni urzędu.
Głównym celem spotkania było wypracowanie prawidłowego, zgodnego z przepisami, ale i czytelnego dla wszystkich zainteresowanych projektu uchwały w sprawie planowanej sieci szkół na danym terenie. Stąd m.in. pomysł, żeby dla czytelności korzystać z tekstów jednolitych, bez załączników, choć obie opcje są poprawne. Samorządowcy pracowali także nad dwoma projektami stworzonymi przez samorządowców z Bełchatowa i Zelowa. Dyskusja momentami była bardzo burzliwa, ale efektem będą prawidłowe uchwały.
- O państwa się nie obawiam, bo pracujecie z nami i chcecie, żeby wszystko było zrobione zgodnie z ustawą i duchem reformy – mówił Grzegorz Wierzchowski, łódzki wojewódzki kurator oświaty.
Po spotkaniu odbył się briefing prasowy poświęcony reformie oświaty. Kurator Grzegorz Wierzchowski powiedział: - Samorządy są bardzo dobrze przygotowane do reformy oświaty, o czym świadczy kolejne spotkanie z ich przedstawicielami, które odbywa się dzisiaj. Podczas niego pracujemy nad projektami uchwał, doradzamy, konsultujemy. Myślę, że jest to bardzo potrzebne i bardzo ważne.
Dyrektor Wydziału Prawnego, Nadzoru i Kontroli ŁUW Ireneusz Krześnicki przypomniał, że maksymalnie do 10 lutego samorząd musi wiedzieć, co zrobić ze szkołami na swoim terenie i „przełożyć” to na uchwałę. Do 17 lutego 2017 roku wszystkie uchwały muszą być złożone m.in. u łódzkiego kuratora oświaty i w Łódzkim Urzędzie Wojewódzkim. - Prace nad uchwałami przebiegają w sposób systemowy. Samorządy są bardzo zaangażowane w przygotowanie tych projektów, a uchwała jest tak naprawdę kluczem reformy – podkreślał.
Prasowe doniesienia o masowych zwolnieniach tonował Grzegorz Wierzchowski.- Symulacja Ministerstwa Edukacji Narodowej pokazuje, że Łódź dostanie subwencję o 23 mln wyższą w stosunku do roku 2016 przy porównywalnej liczbie uczniów – mówił. Dodatkowo, potrzebne będą jeszcze przyjęcia nauczycieli, łącznie ok. 75 etatów.
Zastępca burmistrza Rawy Mazowieckiej Jacek Marek Pastusiak powiedział: - Rozmawiamy na bieżąco ze wszystkimi środowiskami, które są zaangażowane w proces dydaktyczny, zarówno z nauczycielami jak i z rodzicami – zauważył i dodał, że sytuacja w Rawie jest bardzo optymistyczna: - Nie będziemy mieli większych problemów ze wdrożeniem tej reformy.