Zaczęło się od listu marszałka woj. pomorskiego Mieczysława Struka, który zgłosił zaniepokojenie związane z przyznaniem województwu dotacji na wybory - w tym na druk i transport kart do głosowania. Jego zdaniem urzędy marszałkowskie nie są zobowiązane do druku kart, bo to zadanie komisarza wyborczego.
Komisarz ani urzędnik wyborczy nie zamówi druku
PKW stoi na stanowisku, że karty drukuje odpowiednio dla gminy - wójt, burmistrz i prezydent, dla powiatu – starosta, a dla województwa – marszałek. „Kodeks wyborczy nakłada na marszałka województwa zadanie zapewnienia obsługi i techniczno-materialnych warunków pracy wojewódzkiej komisji wyborczej oraz wykonanie zadań związanych z organizacją i przeprowadzeniem wyborów na obszarze województwa” – pisze PKW w odpowiedzi do marszałka.
PKW podkreśla, że zgodnie z Kodeksem wyborczym komisarz wyborczy po zarejestrowaniu przez właściwą terytorialną komisję wyborczą list kandydatów zarządza wydrukowanie, odrębnie dla każdego okręgu, kart do głosowania i zapewnia ich przekazanie obwodowym komisjom wyborczym. Ale też zgodnie z tym przepisem wykonanie kart do głosowania oraz ich dostarczenie zapewnia właściwy urzędnik wyborczy.
Komentarz: Wybory tuż tuż, a prawo wyborcze pełne dziur >>
Nie oznacza to jednak, zdaniem PKW, że ustawodawca nałożył na komisarza wyborczego lub na urzędnika wyborczego obowiązek zamówienia druku kart do głosowania, podpisania umowy z drukarnią itp., w celu zorganizowania wyborów.
Drukować mają samorządy?
- Organizacja wyborów należy do samorządów, a organizacja to zorganizowanie w stopniu umożliwiającym odbycie się wyborów, a nie np. catering – uważa dr Stefan Płażek z Katedry Prawa Samorządu Terytorialnego Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Jak podkreśla, nie przypomina sobie, żeby drukowanie kart było obowiązkiem innego podmiotu. – Moim zdaniem powinny to zrobić samorządy – dodał.
Rzeczywiście samorządy dostały od komisarzy wyborczych informacje, żeby próbowały już rezerwować drukarnie. Gminy nie wiedzą jednak konkretnie, do kogo ma należeć drukowanie. W poprzednich wyborach było to oczywiste, bo za całą organizację wyborów był odpowiedzialny wójt. Sekretarze gmin wykonywali wszystkie zadania i nie było wątpliwości, co robić, a czego nie. Teraz jest inaczej, bo urzędnik wyborczy to osoba spoza urzędu gminy.
- Powstało zamieszanie w związku z drukowaniem kart, czekam właśnie na spotkanie z komisarzem wyborczym, żeby jasno było powiedziane, co do kogo należy – mówi Anna Pacholczyk, sekretarz gminy wiejskiej Gniezno. Jak dodała, kiedy urzędnik wyborczy był osobą pracującą w gminie, na jego głowie była organizacja wyborów. – Było jasne, że to nasz obowiązek i to my nad tym czuwamy – podkreśliła.
Pani sekretarz sama była urzędnikiem wyborczym i osobiście zamawiała druk kart oraz nadzorowała, żeby przebiegło to zgodnie z przepisami. - A teraz powiem szczerze, że nie wiem. Pzyszedł mail od komisarza wyborczego, żebyśmy ewentualnie rezerwowali miejsca w drukarniach, ale jeśli np. karta będzie źle wydrukowana, co kto będzie za to odpowiedzialny? - pyta. Jak dodaje, zawsze „nadzorcą” w tej sprawie był komisarz wyborczy. Obecnie gminy dostały dotację z Krajowego Biura Wyborczego, są tam też środki na druk, co może sugerować, że to gminy mają druk zamówić, ale problem tkwi w tym, kto odpowie za ewentualne błędy w kartach.
Było dwa w jednym, jest niejasność
Marianna Olejnik, sekretarz gminy Przykona również ma wątpliwości. – Nie jest jednoznacznie rozstrzygnięte w przepisach, kto ma zlecać druk kart do głosowania, wydaje mi się, że powinien to wykonać urzędnik wyborczy – przypuszcza.
Jak podkreśliła, w poprzednich wyborach to wójt wykonywał zadania ustawowe za pośrednictwem urzędu, a sekretarze gmin byli jednocześnie pracownikami urzędu i urzędnikami wyborczymi, nie było więc wątpliwości, kto zadania wykona, i kto jest za nie odpowiedzialny. – Teraz sytuacja się zmieniła, urzędnik wyborczy to osoba z zewnątrz, jest więc wiele niewiadomych, jak to będzie funkcjonowało – powiedziała Marianna Olejnik.
Wątpliwości, które obecnie trudno rozstrzygnąć, są też w Starostwie Powiatowym w Kielcach. Jak się dowiedzieliśmy, z uwagi na brak szczegółowych informacji i odpowiednich uchwał z PKW, nie wiadomo, czy druk kart będzie leżał w kompetencji starosty.
Zmiany w prawie miały ograniczyć potencjalne nieprawidłowości
Jak zaznacza Joanna Załuska, ekspert Fundacji Batorego, dyrektor programu Masz Głos, Masz Wybór i wicedyrektor Forum Idei, zmiany w Kodeksie wyborczym spowodowały znaczne wydłużenie drogi od podjęcia decyzji o wyglądzie kart do głosowania do ich druku.
Przypomniała, że komisje terytorialne uchwałą decydują o tym, jak ma wyglądać karta do głosowania, m.in. jakie nazwiska mają się na niej znaleźć i w jakiej kolejności. Następnie komisarz wydaje zarządzenie o druku kart. Na koniec wkracza urzędnik, który jest odpowiedzialny za ich dostarczenie do komisji obwodowych. - Wydaje się logiczne, że skoro to komisarz zarządza druk kart, to wykonaniem tego zarządzenia powinien zająć się aparat odpowiedzialny za obsługę komisarza, czyli KBW lub ew. urzędnik wyborczy - powiedziała.
Jak dodała, warto także przypomnieć, że przed nowelizacją Kodeksu wyborczego za druk kart do głosowania były odpowiedzialne właśnie władze samorządowe. Odebranie im tego zadania miało – w intencji pomysłodawców - ograniczyć potencjalne nieprawidłowości. - Teraz ma być jak dawniej. Być może uzmysłowiono sobie, jak trudne i odpowiedzialne jest to zadanie. Jednak konsekwentniej byłoby pozostawić wykonanie zarządzenia po stronie administracji wyborczej – uważa Joanna Załuska.
W poprzednim stanie prawnym, przed zmianą Kodeksu wyborczego w styczniu 2018 r., zadanie zarządzenia wydrukowania kart do głosowania w wyborach organów jednostek samorządu terytorialnego oraz zapewnienia ich przekazania właściwym komisjom wyborczym należało do zadań terytorialnej komisji wyborczej. Obecnie to zadanie komisarza wyborczego. Natomiast zadania starostów i marszałków województw pozostały takie same – podkreśla PKW w piśmie do marszałka pomorskiego.