Jak poinformował w poniedziałek Jan Machowski z biura prasowego Urzędu Miasta Krakowa, podczas poniedziałkowego spotkania, którego gospodarzem był przewodniczący Rady Miasta Bogusław Kośmider ustalono, że Kraków wystąpi z wnioskiem do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej o 70 mln zł z programu priorytetowego dot. likwidacji niskiej emisji. Z tej kwoty 10 mln zł ma być wykorzystane jeszcze w tym roku. Pozostałe 60 mln zł zostanie spożytkowane do roku 2018.
Miasto zwróci się również z wnioskiem do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej o 50 mln zł (do 2018 r.), z czego 10 mln przeznaczone zostanie na działania zmierzające do likwidacji niskiej emisji jeszcze w 2013 roku.
Miasto zamierza współpracować z WFOŚiGW oraz NFOŚiGW w zakresie działań termomodernizacyjnych w Krakowie oraz wymiany taboru komunikacyjnego na bardziej ekonomiczny, a także w kwestii montażu w Krakowie dwóch dodatkowych stacji monitorujących stan powietrza.
Jak zapowiadają władze miasta, wszystkie te posunięcia mają najbliższych pięciu latach doprowadzić do przyspieszenia działań antysmogowych i obniżenia zanieczyszczenia powietrza w Krakowie do dopuszczalnych norm.
Głównymi przyczynami pogarszającego się w mieście powietrza w sezonie grzewczym jest używanie paliw stałych oraz palenie odpadów w piecach domowych. W tym czasie normy zanieczyszczenia powietrza tzw. pyłem zawieszonym są przekraczane wielokrotnie.
Tzw. pył zawieszony to mieszanina cząstek stałych i ciekłych. Zawiera drobinki węgla (sadzy) oraz substancje lotne: siarczany, azotany, chlorki, a także substancje toksyczne: wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne, dioksyny i furany.
Zanieczyszczenie powietrza pyłem zawieszonym niekorzystnie wpływa na układ oddechowy. Dolegliwości mogą się pogłębiać szczególnie u osób cierpiących na astmę i inne schorzenia dróg oddechowych. Częstymi objawami są stany zapalne, podrażnienia błon śluzowych oka, nosa i gardła.
rgr/ amac/