Chodzi o ustawę z 9 listopada 2018 r. o kołach gospodyń wiejskich, której uchwalenie miało umożliwić kołom gospodyń samodzielną działalność jako jednostkom organizacyjnym posiadającym osobowość prawną, a także otrzymywanie dotacji na działalność.
Rzecznik przypomina że już w trackie prac legislacyjnych nad projektem Rzecznik zwracał uwagę na zapisy budzące wątpliwości co do ich zgodności z Konstytucją. Po jej wejściu w życie do RPO wpłynęły kolejne skargi, w których sformułowano zarzuty podnoszone już wcześniej na etapie prac legislacyjnych. Ich autorzy wskazują, że w niektórych miejscowościach działa więcej niż jedno koło, ale są też miejscowości, które mają dziś status miast, choć całkiem niedawno były wsiami. Dlatego Rzecznik wystąpił do ministra rolnictwa i rozwoju wsi Jana Krzysztofa Ardanowskiego o podjęcie odpowiednich zmian legislacyjnych w ustawie.
Czytaj: Do 90 mln zł z budżetu państwa na wsparcie kół gospodyń wiejskich>>
W ocenie Rzecznika przyjęte w niej rozwiązania istotny sposób ograniczają możliwość skorzystania z nowej formy organizacyjnej. - Nie wszystkie zainteresowane podmioty, spełniające ustawowe kryteria, mogą więc założyć bądź zostać członkami KGW. Ograniczenie może mieć szczególnie istotne znaczenie w przypadku miejscowości o dużej liczbie mieszkańców. Problem ten dostrzeżono w opinii Biura Legislacyjnego Senatu - pisze RPO.
Podobne wątpliwości Rzecznika dotyczą artykułu ustawy, zgodnie z którym jednocześnie można być członkiem tylko jednego koła. - Ustawodawca nie przewiduje takiego ograniczenia np. w przypadku stowarzyszeń, czy związków zawodowych - wskazuje Adam Bodnar.