Piotr Borkowski, kierownik Referatu Zamówień Publicznych w Urzędzie Miasta i Gminy Piaseczno powiedział nam, że jego gmina nie jest jeszcze gotowa na wdrożenie Dyrektywy UE w zakresie elektronizacji rynku zamówień publicznych. Pracownicy nie brali dotąd udziału w szkoleniach na ten temat. - W chwili obecnej śledzimy jedynie zmiany na stronie urzędowej www.uzp.gov.pl – podkreślił.
Pracownicy urzędu nie mają podpisu elektronicznego. Gmina prowadzi rozmowy z firmami, które chcą zaoferować specjalne oprogramowanie do obsługi elektronicznych zamówień.
Gminy mogą zostać same
Jak zauważył Piotr Borkowski, firmy – wykonawcy nie są przygotowani do składania ofert w formie elektronicznej. - Nie ma okresu przejściowego na wdrożenie systemu i jego testowanie, a powinno się wytypować pewne przetargi tylko do prób i nauki – zaznaczył. Jego zdaniem nie wiadomo też, czy systemy zakupione przez gminy będą kompatybilne z systemem Urzędu Zamówień Publicznych.
- Informacje i opinie na stronie UZP pojawiają się i znikają, gminy mogą zostać pozostawione samym sobie, jeśli każda będzie miała inny system, to utrudni wykonawcom składanie ofert - dodał.
Nie podejmować kroków
Jak informuje Janina Chłostowska, naczelnik Wydziału Zamówień Publicznych i Nadzoru Właścicielskiego Urzędu Miasta Żagań, zgodnie ze stanowiskiem prezesa UZP, Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju oraz Ministerstwa Cyfryzacji, gminy, które nie będą realizowały do października zamówień publicznych powyżej progów unijnych nie powinny podejmować żadnych kroków zmierzających do zakupu gotowych rozwiązań informatycznych. Dotyczy to formy licencji czy portali e-Usług umożliwiających elektroniczną komunikację w rozumieniu przepisów prawa zamówień publicznych.
- Powodem jest to, że podmioty odpowiedzialne na wdrożenie elektronizacji zamówień publicznych nie zakończyły jeszcze prac nad uszczegółowieniem rozwiązań technicznych w zakresie integracji portalu e-Usługi zamawiającego z Platformą e- Zamówienia – tłumaczy.
Prace trwają
Jak podkreśliła Janina Chłostowska, ministerstwa oraz Urząd Zamówień Publicznych informują gminy, że trwają prace nad budową publicznego Portalu e-Usług, który będzie spełniał wymagania pozwalające na realizację zobowiązań wynikających z prawa UE w terminie przewidzianym przez prawo. Gminy mają więc poczekać na system centralny z resortu cyfryzacji stworzony w ramach projektu „ e-Zamówienia - elektroniczne zamówienia publiczne”. – Będzie on oferowany zamawiającym bezpłatnie – dodała.
Pracownicy odpowiedzialni za zamówienia publiczne w gminie Żagań uczestniczyli w szkoleniach z zakresu zmian w zamówieniach publicznych, m.in. organizowanych przez UZP. Będą też brali udział w szkoleniach z zakresu elektronizacji zamówień publicznych.
Ekspert potwierdza
- Samorządy nie są gotowe – potwierdza Włodzimierz Dzierżanowski, ekspert z zakresu zamówień publicznych, prezes zarządu Grupy Doradczej Sienna. Według niego powodów jest kilka. Przede wszystkim samorządom zabrakło czasu.
Po drugie z Urzędu Zamówień Publicznych otrzymywały sygnały, że będzie gotowy publiczny, administrowany przez urząd system do obsługi dokumentów w postaci elektronicznej. – Wydaje się dzisiaj, że tego systemu nie będzie i trzeba sobie bez niego poradzić – podkreślił.
Elektronizacja postępowań ws. zamówień publicznych będzie obowiązywała od października tego roku, a jej pierwsza faza od kwietnia.
- W krótkim czasie przygotowanie do zmiany nie jest łatwe – podkreślił ekspert. Jak zaznaczył, jeśli chodzi o fazę kwietniową, UZP sporządził dla samorządów informację, jak mają radzić sobie z przyjmowaniem dokumentów w formie elektronicznej mimo braku systemu, co jest ułatwieniem.
Potrzebny jasny komunikat
Jego zdaniem samorządy powinny jednak otrzymać jasny komunikat, czy system będzie udostępniony, czy nie, żeby przed październikiem przygotować się do fazy drugiej – przyjmowania ofert w postaci elektronicznej.
- Oferta musi być zabezpieczona przed podejrzeniem, zdekompletowaniem i tego w drodze prostego maila zrobić się nie da – zaznaczył.
Niestaranne prawo i brak edukacji
Trzecim powodem jest według Włodzimierza Dzierżanowskiego niestaranna legislacja. – Jedno z rozporządzeń z ubiegłego roku ws. środków komunikacji elektronicznej nie całkiem wyjaśnia, które dokumenty i jak należy w danym postępowaniu składać – wyjaśnił. Na przykład bardzo trudno z niego odczytać, w jakiej formie można złożyć pełnomocnictwo do podpisania oferty złożonej elektronicznie, czy musi być ona podpisana podpisem elektronicznym.
- Niestety, brakuje też działalności edukacyjnej, jak niejasne przepisy stosować, samorządy zostały rzucone na głęboką wodę – podkreślił ekspert.
Jak już informowaliśmy, Anna Serpina-Forkasiewicz z PortalPZP zwróciła uwagę, że wiele wskazuje na to, że polskie samorządy jeszcze nie są przygotowane na wdrożenie zapisów Dyrektywy UE o ujednoliceniu i całkowitej elektronizacji rynku zamówień publicznych, która likwiduje możliwość prowadzenia postępowań w formie „papierowej”.
Czytaj także TUTAJ
|
|
http://www.produkty.lex.pl/zamowienia-publiczne/?skad=artykul