Wprowadzenie jednej stawki renty planistycznej uniemożliwi gminom pozyskiwanie inwestorów. Samorządy chcą, aby nadal wysokość tej opłaty wynosiła od 0 do 30%.

Przedstawiciele samorządów sprzeciwiają się wprowadzeniu jednej – 10% stawki renty planistycznej. Miałaby ona być pobierana zawsze, gdy gmina uchwali miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, który podniesie wartość nieruchomości, a właściciel sprzeda ją przed upływem pięciu lat od uchwalenia planu. Takie zmiany w lokalnych opłatach przewidywał projekt nowelizacji ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Zdaniem ekspertów wprowadzenie jednolitej stawki renty planistycznej utrudniałoby pozyskiwanie inwestorów. Pod naciskiem samorządów posłowie w ostatecznym głosowaniu wycofali się z pomysłu wprowadzenia jednej – 10% stawki renty planistycznej. Zdecydowali, że nadal o wysokości tej opłaty będzie decydowała rada gminy i będzie mogła ona wynieść od 0 do 30% różnicy wartości nieruchomości przed uchwaleniem planu zagospodarowania i po przyjęciu tego dokumentu.


Opracowanie: Anna Dudrewicz, RPE WKP
Źródło: Gazeta Prawna z dnia 1 czerwca 2010 r.