Wójt Adam Tobota powiedział w środę, że w tej sytuacji nosi się z zamiarem odstąpienia od realizacji tego projektu w obecnej unijnej perspektywie budżetowej. Decyzja powinna być znana w ciągu tygodnia.
Jak poinformował Urząd Gminy w Mielniku, swoje oferty złożyło pięć podmiotów - polskie firmy albo ich konsorcja. Ceny przez nie zaproponowane wahały się od 44,8 mln zł do 57 mln zł brutto.
Samorząd na ten etap inwestycji chce przeznaczyć 29,9 mln zł, z czego 27 mln zł to unijna dotacja z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podlaskiego. Kluczowym kryterium w przetargu była cena.
Park Historyczny "Trylogia" ma być największą atrakcją turystyczną gminy nad Bugiem. Według założeń przyjętych przed ogłoszeniem tego przetargu (ogłoszony został w marcu tego roku), pierwszy element parku - Stanica Chreptiowska - miał być gotowy do końca 2014 roku.
Park ma zachęcać do poznawania historii XVII wieku. Ma też pełnić funkcje rekreacyjne i ożywiać turystykę w makroregionie. Władze Mielnika liczą, że to miejsce będzie odwiedzać ok. 80 tys. osób rocznie. Jak twierdzą, przy takiej ich liczbie, inwestycja nie powinna notować strat.
W związku z unieważnieniem przetargu wójt Mielnika Adam Tobota powiedział w środę PAP, że w tej sytuacji, biorąc pod uwagę krótkie terminy na ewentualną realizację inwestycji, bardzo poważnie nosi się z zamiarem zaniechania budowy parku w tej unijnej perspektywie budżetowej.
"W tej chwili jesteśmy w trakcie końca analizy całej sytuacji, także finansowej" - powiedział wójt i podkreślił, że nie chce zwiększać wkładu własnego gminy, co wiązałoby się z większym kredytem. "Nie chcę zadłużać gminy więcej, niż przewidywałem. Najprawdopodobniej odstąpimy od realizacji tego projektu w tej perspektywie finansowania" - powiedział PAP.
Zastrzegł, że decyzji ostatecznej nie ma. "Myślę, że z tydzień to potrwa, zanim będę miał ostatnie analizy i zakończę rozmowy i z bankami, i z innymi instytucjami. Nie ma żadnej gwarancji, że w tym krótkim czasie finansowania, jaki został, firmy zechcą zejść w dół (z ceną - PAP)" - dodał wójt Tobota.
Pytany, czy oznaczałoby to szukanie pieniędzy w nowej unijnej perspektywie budżetowej dodał, że w przyszłym roku kończy się kadencja samorządu i nie wiadomo, czy po wyborach nadal będzie wójtem Mielnika, a nie wiadomo czy jego następca zechce projekt kontynuować.
"Dopóki ja jestem, będę szukał możliwości i rozwiązań, żeby ten projekt doszedł do realizacji. Tym bardziej, że mamy ogromne zainteresowanie inwestorów prywatnych. Szkoda byłoby to stracić" - dodał Tobota.
Budowa Parku Historycznego "Trylogia" była głównym powodem referendum w sprawie odwołania Toboty, które odbyło się w Mielniku w kwietniu. Jego inicjatorzy zarzucali władzom, że kosztowny projekt uderzy w finanse gminy na wiele lat, mówili też, że pomysł przedsięwzięcia o takiej skali nie był z mieszkańcami konsultowany.
Z powodu zbyt niskiej frekwencji, referendum było nieważne.