Port Praski Nowe Inwestycje Spółka z o.o. nie uzyskała pozwolenia na wykonanie elewacji w stylu z początku XX wieku ( z 1907 r.). Konserwator Zabytków wydał w październiku 2018 r. decyzję odmowną, twierdząc, że kamienica, niegdyś gimnazjum męskie, w którym uczył się Janusz Korczak, musi być odrestaurowana w stylu z lat 30. Jest to bowiem jedyny znany projekt, a propozycja zaproponowana przez spółkę to swobodna wizja architekta.

Zabytek w ruinie

Dodał też w uzasadnieniu decyzji, że kamienica została wpisana do rejestru zabytków w 2011 r., ale brak jest materiałów źródłowych, które obrazowałyby wygląd budynku w 1907 r. Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego potwierdził decyzje organu I instancji i oparł się na opinii Narodowego Instytutu Dziedzictwa.

Czytaj: Gmina nie ma obowiązku przekazania staroście gminnej ewidencji zabytków

Z takim przebiegiem sprawy nie zgodziła się spółka i zaskarżyła decyzję ministra do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Wnosiła o uchylenie dwóch decyzji jako zbyt dowolne, wykraczające poza luz decyzyjny przewidziany w kodeksie postępowania administracyjnego.

Ekspert wykonał projekt jak w 1907 r.

Jak wyjaśniała radca prawny Dorota Duchnowska, pełnomocnik skarżącej spółki, spór dotyczy bardziej estetyki niż prawa. Spółka nabyła kamienicę w ruinie i w tym samym roku, w którym miasto chciało ją zburzyć, zdecydowano o wpisanie na listę zabytków. Spółka zatrudniła eksperta, który sięgnął do historycznej dokumentacji i sporządził projekt. W 1930 r. budynek został przebudowany. - Minister nie poczynił żadnych ustaleń, tylko bezkrytycznie przytoczył opinię Instytutu - powiedziała mec. Duchowska. - A inwestor z nadmierna dbałością próbował odtworzyć najstarszą wersje elewacji - dodała.

W odpowiedzi pełnomocnik ministra kultury radca prawny Karolina Landowska-Paduszek stwierdziła, że zmiana wymaga uwzględnienia projektu z lat 30. XX wieku, gdyż tylko z tego okresu zachowały się elementy dekoracyjne.

Decyzja odpowiada prawu

WSA w Warszawie oddalił skargę spółki. Jak powiedziała w ustanym uzasadnieniu sędzia sprawozdawca Mirosława Kowalska, sprawa została dostatecznie wyjaśniona przez konserwatora zabytków i ministra kultury. Organ dołączył do decyzji opinię Narodowego Instytutu Dziedzictwa, według której niedopuszczalne jest przyjęcie rozwiązania nie opartego na naukowych podstawach - dodał sąd.

 

Sygnatura akt VII SA/Wa 2971/18, wyrok z 12 czerwca 2019 r.