Jak podkreśla Marcin Płużański, specjalista z zakresu zamówień publicznych w ACC Training & Consulting Group, często spotykanym błędem zamawiających jest wskazywanie parametrów technicznych, które spełnia tylko jeden produkt. Przykładowo, w sprawie KIO/KD 36/10 z 25 maja 2010 r. dotyczącej kontroli postępowania o udzielenie zamówienia na zakup olejów do autobusów komunikacji miejskiej, zamawiający wskazał konkretny produkt, tj. "oleje, których producentem jest ...". Postąpił tak mimo tego, że istniała obiektywna możliwość opisania przedmiotu zamówienia w sposób jednoznaczny i wyczerpujący za pomocą dostatecznie dokładnych i zrozumiałych określeń, bez wskazywania konkretnych znaków towarowych. Inni producenci olejów, niż ten wskazany w specyfikacji, mają prawo kwestionować jej zapis jako naruszenie obowiązujących przepisów.
Innym przykładem naruszenia przepisów określających zasady opisu przedmiotu zamówienia jest wskazanie w opisie nazw konkretnych produktów bez dopuszczenia możliwości zastąpienia ich produktami równoważnymi. Taka sytuacja miała miejsce w sprawie KIO/KD 8/10 z 2 lutego 2010 r., dotyczącej budowy sali gimnastycznej przy szkole podstawowej. Zamawiający zamieścił szczegółowy opis prac, jak również materiałów, które powinny być wykorzystane przez wykonawcę, posługując się przy tym nazwami konkretnych produktów. Kontrolujący to postępowanie ustalił, że z treści specyfikacji technicznej wykonania i odbioru robót wynika, że zamawiający nie zawarł zapisu dopuszczającego stosowanie wyrobów równoważnych. Ten brak jest naruszeniem art. 29 ust. 3 Prawa zamówień publicznych , który wyraźnie wymaga dopuszczenia stosowania produktów równoważnych.
Kolejnym przypadkiem naruszenia obowiązujących przepisów jest opis przedmiotu zamówienia ze wskazaniem konkretnego wykonawcy przy zastosowaniu trybu zamówienia z wolnej ręki. Takie naruszenie miało miejsce w sprawie dostawy rezonansu magnetycznego, badanej przez Delegaturę Najwyższej Izby Kontroli w Rzeszowie w grudniu 2007 r. (I/07/006/LRZ-41106-1-07). Organ kontrolny stwierdził, że typ urządzenia jakie miało zostać zakupione został wybrany przez zamawiającego jeszcze przed wszczęciem postępowania. Jak podkreśla Płużański, tego typu naruszenie przepisów jest szczególnie szkodliwe, ponieważ prowadzi do ominięcia procedur przetargowych (konkurencyjnych).
Źródło: Rzeczpospolita z dnia 10 listopada 2010 r.
Przydatne materiały:
Ustawa z dnia 29 stycznia 2004 r. Prawo zamówień publicznych (Dz. U. 2010 r. Nr 113, poz. 759 ze zm.)