Profesor Zbigniew Leoński zauważa, że taki model grozi niebezpieczeństwem istnienia konfliktów pomiędzy przewodniczącym a wójtem, burmistrzem czy prezydentem. Orędownikiem usytuowania burmistrza na czele rady gminy jest profesor Michał Kulesza, z zastrzeżeniem, że kandydat na burmistrza czy starostę powinien być wybierany w wyborach bezpośrednich, stojąc na czele własnej listy wyborczej. W innym miejscu Michał Kulesza stwierdza: ,,Marzę o tym, aby wprowadzono chociaż jedną rzecz – by burmistrz z mocy prawa kierował pracami rady, i mówię o tym publicznie od dawna.”.
Polska doktryna samorządu terytorialnego zna z przeszłości inne rozwiązania, które przez długie lata znajdowały uznanie tak wśród ludzi nauki, jak i lokalnego społeczeństwa. Przynajmniej część z nich to koncepcja przyjęta z innych systemów prawnych.
Tuż po uzyskaniu przez Polskę niepodległości, po 123 latach zaborów dekret z 27 listopada 1918 r. o utworzeniu Rad Gminnych na obszarze b. Królestwa Kongresowego w art. 8 stwierdzał, że wójt jest przewodniczącym rady gminnej, zwołuje posiedzenie przynajmniej raz na miesiąc, a w razie potrzeby częściej. Uchwały zapadały równą większością głosów obecnych, w razie równego podziału przeważał głos przewodniczącego. Przewodniczący rady mocą art. 10 dekretu posiadał uprawnienie do usuwania mieszkańców z obrad w razie ,,przeszkadzania”. Podobne rozwiązanie prawne przewidywał dekret z 4 lutego 1919 r. o samorządzie miejskim, gdzie w myśl art. 23 posiedzeniom rady miejskiej w miastach, niewydzielonych z powiatów przewodniczył burmistrz lub jego zastępca. Poszerzono uprawnienia przewodniczącego o czynności policyjne i dyscyplinarne wobec radnych. Przewodniczący miał prawo usunąć każdą osobę, która zakłócała porządek, lub zarządzić opróżnienie całej sali z obecnych (art. 26). Natomiast członek rady mógł być usunięty na 1-3 posiedzeń z mocy uchwały powziętej większością 2/3 głosów obecnych na wniosek przewodniczącego (art. 27). Przewodniczący posiadał także uprawnienia do nakładania kar dyscyplinujących pracę radnych, którzy nie brali udziału w pracach rady bez podania przyczyn. Wymiar kary (od 3 do 25 marek) pozostawał do uznania przez przewodniczącego (art. 31). Ustawa z 23 marca 1933 r. o częściowej zmianie ustroju samorządu terytorialnego nie wprowadziła większych zmian w tym zakresie. W gminie wiejskiej rolę przewodniczącego rady pełnił z mocy ustawy wójt (art. 11). Takie same rozwiązanie dotyczyło rad miejskich, którym przewodniczył burmistrz (wiceburmistrz) bądź prezydent miasta (art. 35 ). Podobnie zresztą jak ustawa z dnia 16 sierpnia 1938 r. o samorządzie gminy m. st. Warszawy, która tak samo jak poprzednie, powierzała prezydentowi miasta Warszawy przewodniczenie rady miejskiej (art. 16 ust. 1). Posiedzenia rady miejskiej zwoływał prezydent miasta, w miarę potrzeb, nie rzadziej niż co 2 miesiące (art. 15 ust. 1). Odmienne rozwiązania wprowadziło ustawodawstwo powojenne. Wprowadzony system administracyjny państwa okazał się bardzo skomplikowany, bowiem krzyżowały się w nim kompetencje trzech systemów organów; rad narodowych, organów administracji ogólnej oraz związków samorządu terytorialnego. Rady narodowe wybierały ze swojego grona prezydium, złożone z przewodniczącego, jego zastępcy oraz 3 członków. Przewodniczący rady utracił na rzecz prezydium kompetencje zwoływania posiedzeń rady narodowej oraz sprawowania policji sesyjnej podczas jej obrad. Ponosił odpowiedzialność o charakterze materialno-technicznym, związaną ze sporządzaniem sprawozdań z działalności rady narodowej, które obowiązany był przekazać zwierzchniej radzie narodowej do 15. każdego miesiąca kalendarzowego. Ustawa z 20 marca 1950 r. o terenowych organach jednolitej władzy państwowej znosząca związki samorządu terytorialnego oraz wprowadzająca hierarchiczny, państwowy system organów administracji powołała prezydium jako kolegialny organ wykonawczy i zarządzający rad narodowych (art. 12 ust. 1). Funkcję przewodniczącego rady ograniczono jedynie do prowadzenia obrad. Nie pełnił on też swojej funkcji na stałe, wybierany był bowiem na każdej sesji rady, tak samo jak sekretarz obrad (art. 9 ust. 3). Zdecydowanie wyższą pozycję piastował przewodniczący prezydium. Pozycję przewodniczącego rady narodowej znacznie wzmacniało późniejsze ustawodawstwo. Ustawa z 20 lipca 1983 r. o systemie rad narodowych i samorządu terytorialnego rozróżniała prezydium rady jako organ wewnętrzny rady oraz jej przewodniczącego. Prezydium rady tworzyli przewodniczący, zastępcy przewodniczącego oraz przewodniczący komisji stałych (art. 87 ust. 4 ). Sesję zwoływało prezydium ustalając także projekt porządku obrad. Sesję otwierał i zamykał oraz jej przewodniczył przewodniczący rady narodowej. Przewodniczący zapewniał porządek i bezpieczeństwo obradowania na sesji (art. 93 ust. 1).
Rozwiązania przyjęte w innych państwach, wyrosłe w jakże odmiennych systemach doktrynalnych i prawnych, sytuują często pozycję prawną przewodniczącego rady po przeciwległych stronach. Niemiecki dualistyczny model ,,rada-burmistrz” pod jednym zwierzchnictwem (Bawaria, Badenia-Wirtembergia, Saksonia, Turyngia, Saara, Nadrenia Północna Westfalia) wyróżnia burmistrza wybranego w wyborach bezpośrednich jako najwyższy organ gminy, który pełni jednocześnie funkcję przewodniczącego rady. Burmistrz będąc jednocześnie kierownikiem administracji gminnej oraz przewodniczącym rady staje się zwierzchnikiem organu stanowiącego i pracowników aparatu administracyjnego. Rozwiązanie to znane było wcześniej w południowoniemieckim ustroju bazującym na radach. W doktrynie niemieckiej przeważa pogląd, iż korzystna jest unia personalna przewodniczącego rady i burmistrza. Na drugim biegunie tego rozwiązania jest dualistyczny model ,,rada-burmistrz” pod dwoma zwierzchnictwami (Brandenburgia, Meklemburgia - Pomorze Przednie, Saksonia – Anhalt, Szlezwik-Holsztyn) gdzie burmistrz wybrany w wyborach bezpośrednich, jest szefem administracji, natomiast przedstawicielstwo gminne, kierowane jest przez przewodniczącego, wybranego spośród radnych. Ten system występuje także w powiatach, usytuowanych w północnych i zachodnich krajach.
Burmistrz sprawuje funkcję przewodniczącego rady także w: Belgii, Austrii i Holandii. Z kolei w Rosji samorządowy organ wykonawczy ma prawo przewodniczyć posiedzeniom organu przedstawicielskiego oraz wykonywać wiele innych czynności przewidzianych prawem. Znacznie bardziej skomplikowana jest sytuacja w USA, gdzie ze względu na panującą różnorodność form, trudno jest wyodrębnić jednoznaczną klasyfikację typów władztwa lokalnego.
Przyjmowany podział, często kwestionowany, wyróżnia hrabstwa, municypalitety i gminy. W amerykańskich municypalitetach przyjęły się dwie formy zarządzania: silnego burmistrza oraz oparta na konstrukcji menedżer – rada miejska. Silny burmistrz w tym układzie przejmował z rąk rady większość jej uprawnień nominacyjnych, posiadał prawo weta wobec postanowień rady oraz kierował całym aparatem urzędniczym. Model zarządzania lokalnego sprawowany w układzie menedżer – rada miejska przekazuje całość uprawnień zawodowemu administratorowi (menedżerowi) natomiast władza legislacyjna skupiona jest w rękach rady, której przewodniczy burmistrz, bez żadnych uprawnień wykonawczych.
Wielość i częstotliwość rozwiązań ustrojowych w kwestii pełnienia funkcji przewodniczącego rady przez burmistrza skłania do poważnego zainteresowania się tym zagadnieniem i być może przeanalizowania wprowadzania takiego rozwiązania w Polsce, tym bardziej, że z takim rozwiązaniem mieliśmy już do czynienia w przeszłości. Radni uzyskaliby możliwość bezpośrednich kontaktów z wójtem, który musiałby bez względu na panujący układ polityczny w radzie, utrzymywać z nimi więzi współpracy objawiające się szeroką dyskusją problemową i polityczną. Wyeliminowanie pośrednika w tej współpracy, mogłoby spowodować chęć obu stron, w imię wspólnych interesów, do bliższej kooperacji na rzecz poszukiwania płaszczyzn zbliżających wszystkich radnych. W ten sposób rada i wójt staliby się jednością w działaniu. Skargi na wójta pełniącego jednocześnie funkcję przewodniczącego rady powinny wówczas być rozpatrywane dwuetapowo. Najpierw ze skargą zapoznawałaby się komisja rewizyjna, wysłuchując w tej sprawie skarżących i wójta, po czym zapoznawałaby z jej treścią i ze swoim stanowiskiem całą radę, natomiast ostateczny werdykt oczywiście należałby do rady jako organu kontrolującego pracę wójta.