Zgodnie z Dyrektywą Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/24/UE z dnia 26 lutego 2014 r. w sprawie zamówień publicznych (dalej jako „Dyrektywa”) najpóźniej do dnia 18 października 2018 r. państwa członkowskie zobowiązane są do wdrożenia rozwiązań, dzięki którym wszelka komunikacja, wymiana informacji, a w tym składanie ofert w procesach zakupowych będzie się odbywała z wykorzystaniem elektronicznych środków komunikacji.
Realizacja powyższego obowiązku oznacza konieczność wdrożenia profesjonalnego systemu informatycznego. Skuteczna elektronizacja zamówień publicznych wymaga zastosowania kompleksowego i powszechnego rozwiązania, które mogłoby obsługiwać wszystkich zamawiających. Najbardziej praktycznym działaniem byłoby wdrożenie systemu informatycznego na poziomie ogólnokrajowym (centralnym).
Zgodnie z projektem nowelizacji ustawy p.z.p. w wersji z dnia 19 stycznia 2016 roku zakładano stworzenie platformy e-Zamówienia, za której przygotowanie miał być odpowiedzialny Urząd Zamówień Publicznych. Powyższa koncepcja uległa jednak zmianie i ostatecznie do ustawy p.z.p. wprowadzono postanowienia Dyrektywy dotyczące obowiązkowej komunikacji elektronicznej tylko i wyłącznie w zakresie niezbędnym na czas, w jakim była uchwalana zmiana przepisów.
W prasie ukazało się wówczas stanowisko Prezesa UZP wskazujące na czasowe wycofanie się z koncepcji tworzenia platformy e-Zamówienia UZP oraz na potrzebę wdrożenia rozwiązania tymczasowego.
Czytaj: Nie będzie elektronicznej platformy E-Zamówienia >>>
Od tamtej pory nie wiadomo, czy elektronizacja procesów zamówieniowych będzie wprowadzana na poziomie centralnym, czy też każdy z zamawiających winien radzić sobie z tym problemem samodzielnie. Zamawiającym nie przedstawiono informacji co do ewentualnych planów wdrożenia na poziomie ogólnokrajowym systemu informatycznego gwarantującego spełnienie wymagań Dyrektywy w zakresie elektronizacji zamówień.
Tymczasem, oczywistym jest to, iż opracowanie kompleksowej koncepcji i wdrożenie platformy e–Zamówień Publicznych jest procesem kosztownym i długotrwałym i już obecnie widać znaczne ryzyko niespełnienia wymogu elektronizacji zamówień publicznych w terminie określonym w Dyrektywie.
Powyższe okoliczności winny motywować do podjęcia niezwłocznych działań w celu spełnienia obowiązków wynikających z art. 22 ust. 1 Dyrektywy, a organy Rzeczpospolitej Polskiej odpowiedzialne za funkcjonowanie krajowego systemu zamówień publicznych muszą zająć jednoznaczne stanowisko co do dalszych losów projektu dotyczącego platformy e-Zamówienia.