Jak poinformowała PAP rzeczniczka chorzowskiego magistratu Karolina Skórka, do Chorzowa miałoby trafić ok. 60 mln zł z wartego 250 mln zł budżetu programu Taurony Ciepło. Dzięki tym środkom do sieci może zostać podłączonych m.in. wiele budynków komunalnych, głównie z centrum miasta i Starego Osiedla w dzielnicy Batory. Pod uwagę brane są też inne miejsca.
Przygotowywany przez Tauron Ciepło program likwidacji niskiej emisji ma m.in. zmierzać do poprawy jakości powietrza w regionie – zanieczyszczonego wobec spalania złej jakości paliwa w domowych piecach. Spółka akcentuje, że przyłączenie każdego kolejnego budynku do sieci oznacza zmniejszenie liczby indywidualnych pieców i kominów, co bezpośrednio przekłada się na ograniczenie emisji zanieczyszczeń.
Program spółki ma objąć osiem z miast konurbacji katowickiej (spośród większej liczby dotkniętych problemem niskiej emisji). Będą to: Będzin, Chorzów, Czeladź, Dąbrowa Górnicza, Katowice, Siemianowice Śląskie, Sosnowiec i Świętochłowice.
W programie spółka założyła przyłączenie do sieci do 2020 r. odbiorców, do których ma trafić ogółem ponad 180 megawatów mocy cieplnej. W perspektywie ma to oznaczać roczną redukcję emisji do atmosfery ok. 52 tys. ton dwutlenku węgla oraz ok. 250 ton pyłów zawieszonych.
W dotychczasowych kontaktach z chorzowskimi samorządowcami przedstawiciele Tauronu Ciepło wskazywali, m.in. że dokładny zasięg inwestycji będzie zależał głównie od zainteresowania odbiorców. Sieci przesyłowe, osiedlowe i przyłącza mają powstawać tam, gdzie zarządcy budynków zgłoszą zapotrzebowanie i złożą wnioski o przyłączenie. Dotąd takie wnioski złożyli odbiorcy z okolic chorzowskich ulic Bogedaina, Dąbrowskiego, Żwirki i Wigury czy Truchana.
Potencjalni odbiorcy nie muszą przy tym koniecznie znajdować się w obszarach miasta założonych przez spółkę do objęcia programem. Wnioski mogą składać wszyscy zainteresowani jej ciepłem sieciowym (zarządcy budynków, wspólnot, spółdzielnie). Tauron Ciepło deklarował, że w razie możliwości technicznych i ekonomicznego uzasadnienia przyłączany będzie każdy budynek.
Kwestie formalne związane z wnioskiem załatwia w imieniu mieszkańców właściciel budynku, zarządca lub spółdzielnia. Obok złożenia wniosku należy udostępnić pomieszczenie na węzeł cieplny oraz na własny koszt i własnym staraniem wykonać instalacje wewnętrzną. Spółka liczy tu, że jej oferta w ramach programu zachęci odbiorców do ubiegania się o zewnętrzne wsparcie na takie działania.
Aby zapewnić sobie środki na realizację swoich zamierzeń Tauron Ciepło w grudniu ub. roku złożył wnioski o dofinansowanie w naborze programu „kompleksowej likwidacji niskiej emisji na terenie konurbacji śląsko–dąbrowskiej”, który koordynuje Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach.
Ten zestaw działań przygotowany przez katowicki WFOŚiGW ma być sfinansowany z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko na lata 2014–2020 – w ramach tzw. działania 1.7. Program obejmuje cały subregion centralny woj. śląskiego. Jego budżet to blisko miliard złotych.
W programie katowickiego WFOŚiGW (który został tzw. instytucją wdrażającą dla działania 1.7. POIiŚ) przewidziano trzy tzw. poddziałania: wspieranie efektywności energetycznej w budynkach mieszkalnych (pula środków 120,2 mln zł), efektywną dystrybucję ciepła i chłodu (pula 737,1 mln zł) oraz promowanie wysokosprawnej kogeneracji ciepła i energii elektrycznej (z pulą 93,9 mln zł).
Drugie z tych poddziałań - z największą pulą środków - kierowane jest przede wszystkim do firm zajmujących się dystrybucją ciepła (i/lub chłodu). Dotyczy budowy lub przebudowy sieci dystrybucyjnych do istniejących odbiorców, budowy przyłączy do istniejących budynków oraz instalacji węzłów. Ze wsparcia mogą też korzystać samorządy i ich jednostki, podmioty świadczące usługi w ramach realizacji obowiązków samorządów oraz spółdzielnie mieszkaniowe.
To właśnie pod kątem tego poddziałania swoje wnioski o dofinansowanie złożył Tauron Ciepło. Obejmują one ok. połowy łącznej kwoty, która ma zostać zainwestowana w nowe przyłączenia.
W ramach przygotowań spółka wykonała już pełną inwentaryzację dotyczącą możliwych do przyłączenia do sieci budynków i rozpoczęła wstępne rozmowy ws. przyłączeń z potencjalnymi odbiorcami.
Niezależnie od zainteresowania programem Tauronu Ciepło władze Chorzowa wskazują, że rozwój sieci ciepłowniczej to nie jedyny sposób walki ze smogiem. Miasto od lat zachęca mieszkańców do korzystania z dofinansowania do zmiany ogrzewania na ekologiczne. W ostatnich 5 latach przeznaczyło na ten cel niemal 1,5 mln zł. Od początku przyznawania dofinansowań, czyli od ponad 20 lat, wymieniono tam 5,5 tys. starych pieców.
Chorzów jest jednym z miast woj. śląskiego, gdzie nie działa żadna ze stacji Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Katowicach mierzących poziom zanieczyszczeń powietrza. To dlatego nazwa Chorzowa (podobnie, jak np. Bytomia czy Rudy Śląskiej) nie pada w oficjalnych komunikatach dotyczących smogu w regionie. Najbliższe stacje pomiarowe WFOŚiGW znajdują się w Katowicach, Sosnowcu, Zabrzu i Gliwicach.
Tauron Ciepło należy do największych spółek ciepłowniczych w kraju. Dostarcza ciepło do ok. 700 tys. odbiorców.(PAP)