Jak wynika ze wstępnej propozycji do projektu budżetu, największą pulę wśród przyszłorocznych wydatków, które ogółem wyniosą ponad 672,5 mln zł, stanowić będą te przeznaczone na oświatę (204 mln zł).
Wśród najważniejszych do realizacji w 2013 r. inwestycji rzecznik prasowa prezydenta Opola Alina Pawlicka-Mamczura wymieniła budowę węzła na skrzyżowaniu obwodnicy północnej miasta z ul. Sobieskiego. Inwestycja ta miała się zacząć jeszcze w tym roku, ale Miejski Zarząd Dróg miał kłopot z wyłonieniem wykonawcy. Kolejny ogłoszony w ostatnich dniach przetarg ma zostać rozstrzygnięty 22 listopada. Dopiero wtedy okaże się, ile warta ma być inwestycja. We wstępnych założeniach do przyszłorocznego budżetu wpisano na ten cel 28 mln zł.
W roku 2013 ma też zostać dokończona budowa opolskiego Centrum Wystawienniczo – Kongresowego. To kolejna z niewykonanych w tym roku inwestycji. Powodem było ogłoszenie upadłości przez włoskiego wykonawcę Centrum. Miasto musiało zinwentaryzować wykonane prace i wybrać firmę, która dokończy budowę. W planach budżetu na 2013 r. na budowę Centrum założono kwotę 26,5 mln zł.
Wśród priorytetowych inwestycji na przyszły rok Alina Pawlicka-Mamczura wymieniła też budowę Optycznej Sieci Teleinformatycznej Opola (OSTO) i dokończenie budowy krytej pływalni na terenie II kampusu Politechniki Opolskiej.
Wśród inwestycji drogowych do realizacji na 2013 r. miasto zaplanowało m.in. dokończenie remontu ul. Oświęcimskiej za ponad 2,1 mln zł, remont Alei Przyjaźni (1,7 mln zł) oraz ulic Sosnkowskiego (1,3 mln zł) i Niedziałkowskiego (1,4 mln zł).
12 mln zł ma być przeznaczone na zakup autobusów MZK, 6 mln zł na dofinansowanie remontu Teatru Lalki i Aktora, a 3 mln zł pochłonie współfinansowanie 50. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej.
By zwiększyć wpływy do budżetu, w roku w 2013 planowana jest podwyżka stawek podatku od nieruchomości, średnio o 4 proc. i podatku od środków transportowych w granicach 3 proc.
Planowany na rok 2013 deficyt ma wynieść 67,4 mln zł. Zadłużenie miasta przekroczy natomiast 200 mln zł.
Zdaniem szefowej klubu radnych Sojuszu Lewicy Demokratycznej Małgorzaty Sekuli, niewysokie zadłużenie miasta to jedyny plus tego, że prezydent Opola "zbyt ostrożnie decyduje się na kolejne inwestycje".
Szefowa opozycyjnego klubu radnych SLD zwróciła też uwagę, że z ponad 500 wniosków radnych, klubów, stowarzyszeń i mieszkańców zaakceptowanych zostało w planie 43. „Tak duża liczba złożonych wniosków świadczy o tym, że mieszkańcy są coraz bardziej świadomi swoich uprawnień. Dlatego uwzględnienie zaledwie 10 procent tych wniosków to stanowczo za mało” – skwitowała Sekula.
Szef klubu radnych Platformy Obywatelskiej w opolskiej Radzie Miasta Zbigniew Kubalańca stwierdził natomiast, że biorąc pod uwagę kryzys gospodarczy i niski jego zdaniem poziom zadłużenia miasta, „można wręcz mówić, że Opole jest miastem bogatym”.
„Zadłużenie w stosunku do roku 2012 wzrasta o zaledwie 2 procent. To sprawia, że po Katowicach, Opole jest najmniej zadłużonym miastem wojewódzkim w Polsce” – dodał Kubalańca.
Szef klubu radnych rządzącej w koalicji PO zapewnił jednak, że będzie jeszcze przekonywał prezydenta Opola z PO, by wpisał do ostatecznej wersji budżetu na 2013 r. kilka dodatkowych inwestycji. Klub PO chce m.in., by prezydent uwzględnił wyższą kwotę na remont opolskiego Okrąglaka – 15 mln zł, zamiast 10 mln zł. Radni Platformy będą też namawiać prezydenta, by dopisał kwotę 1 mln zł na budowę ścieżek rowerowych.
„Poza tym chcielibyśmy też wrócić do rozmów na temat budowy kilku boisk, które w prowizorium nie zostały ujęte. Wskażemy też prezydentowi, skąd wziąć pieniądze na te inwestycje – ale póki co nie chciałbym tego zdradzać” – podsumował Kubalańca.
Budżet miasta na rok 2013 ma być przyjęty na grudniowej sesji rady miasta. (PAP)
kat/ je/