Pod petycją podpisało się już 88 z 100 senatorów USA. Są wśród nich m.in. kandydaci do nominacji Partii Demokratycznej na urząd prezydenta Elizabeth Warren, Kamala Harris, Kristen Gillibrand, Bernie Sanders oraz Cory Booker.

Senatorowie stwierdzają, że problem restytucji musi być niezwłocznie rozwiązany, ponieważ obecnie żyje już niewielu ludzi ocalałych z Holokaustu. - Teraz, kiedy ostatni ocaleni z Holokaustu wciąż żyją, nadszedł czas, aby poprzeć nasze słowa znaczącym działaniem. Zachęcamy pana do podejmowania odważnych inicjatyw, które pomogą Polsce rozwiązać problem tak szybko, jak to tylko możliwe – piszą sygnatariusze listu. 

Czytaj: Władze USA będą monitorować reprywatyzację majątków ofiar zagłady>> 

Sekretarz stanu apelował do polskich władz

Jego autorzy nawiązują do publicznego oświadczenia złożonego przez Pompeo w lutym w Warszawie, w którym apelował, by Polska podjęła odpowiednie kroki w celu restytucji mienia prywatnego, należącego do ofiar Holokaustu, ich rodzin i innych, którym zostało skonfiskowane w dobie komunizmu. Jak zauważają, odpowiedź premiera Morawieckiego który powiedział, że Polska "rozwiązała" ten problem, była niepokojąca. - Jak pan wie, problem nie został rozwiązany i nie zniknie – głosi list. 

Czytaj: Prezydent krytycznie o amerykańskiej ustawie dot. zwrotu mienia ofiar zagłady>>

Autorzy wystąpienia przyznają, że „to reżim nazistowski oraz jego sojusznicy i współpracownicy - nie Polska - systematycznie konfiskowali żydowską własność podczas II wojny światowej”. Ale zauważają, że że po wojnie reżim komunistyczny w Polsce znacjonalizował majątek należący do Żydów i ludności nieżydowskiej. I stwierdzają, że w ciągu dekad od upadku żelaznej kurtyny ocaleni z Holokaustu Żydzi polskiego pochodzenia i ich rodziny, a także inni, przekonali się, że prawie niemożliwe jest odzyskanie odszkodowania za własność znacjonalizowaną przez polski reżim komunistyczny. 
- W istocie Polska jest jedynym krajem w Unii Europejskiej, który nie uchwalił kompleksowego prawa dotyczącego zwrotu lub rekompensaty za własność prywatną, mimo że w 2009 r. zatwierdziła Deklarację Terezińską w sprawie mienia z epoki holokaustu "w sposób sprawiedliwy, kompleksowy i niedyskryminacyjny” – twierdzą senatorzy.

USA monitorują realizację deklaracji

Deklaracja ta, przyjęta w 2009 roku przez 46 państw świata, na zakończenie Praskiej Konferencji ds. Mienia Ery Holokaustu, jest niezobowiązującą listą podstawowych zasad mających przyspieszyć, ułatwić i uczynić przejrzystymi procedury restytucji dzieł sztuki oraz prywatnego i komunalnego mienia przejętego siłą, skradzionego lub oddanego pod presją w czasie Holokaustu. 

Wystąpienie amerykańskich senatorów ma związek z z obowiązującą w USA od połowy ubiegłego roku ustawą o sprawiedliwości dla ofiar, którym nie zadośćuczyniono (Justice for Uncompensated Survivors Today - JUST), dotyczącą restytucji mienia ofiar Holokaustu. Zgodnie z nią Departament Stanu ma monitorować sytuację i informować Kongres o tym, co się dzieje w tej sprawie.