Chodzi o wydarzenie z 10 stycznia br. kiedy to, jak co miesiąc przedstawiciele partii rzadzącej składali kwiaty pod pomnikiem ofiar katastrofy samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem. Policja dowiedziała się, że grupa opozycjonistów, którzy często zakłócają te uroczystości, wynajęła mieszkanie w jednym z budynków przy placu Piłsudskiego w Warszawie i podejrzewano, że może z tego miejsca podjąć jakieś działania. 

Obserwacja obywateli w miejscu niepublicznym

Policja sprowadziła podnośnik hydrauliczny, przy pomocy którego dwóch funkcjonariuszy wzniosło się na wysokość tego mieszkania i zaglądało do jego okien. Według RPO, z informacji medialnych wynika, że obserwacja mieszkania nie była powiązana z interwencją policji. Tymczasem zgodnie z ustawą o Policji obserwowanie i rejestrowanie przez funkcjonariuszy obrazu lub dźwięku w miejscach innych niż publiczne jest możliwe w trakcie interwencji. - Takie działanie ingerowało w sferę praw i wolności obywatelskich, w tym w konstytucyjne prawo do ochrony życia prywatnego (art. 47 Konstytucji RP). Ingerencja taka jest możliwa, ale zawsze musi mieć podstawę w obowiązującym prawie - uznał Rzecznik. 

Dlatego zastępca RPO Stanisław Trociuk prosił komendanta stołecznego policji nadinsp. Pawła Dzierżaka o wyjaśnienia oraz podanie podstaw faktycznych i prawnych podjętych czynności.

Czytaj w LEX: Kudła Jacek, Obserwacja w systemie czynności operacyjno-rozpoznawczych i jej dokumentowanie >

 

Policja: Co innego obserwowaliśmy

W odpowiedzi Rzecznikowi Komendant Stołeczny Policji napisał, że działanie wysięgnika i policjantów nie dotyczyło mieszkania wynajętego przez opozycjonistów, tylko innego, które wydało się policji podejrzane w kontekście bezpieczeństwa uczestników uroczystości na placu Piłsudskiego. 

Komendant przypomina, że w dniu 10 stycznia 2023 r. na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej obowiązywało Zarządzenie nr 388 z 30 listopada 2022 r. w sprawie wprowadzenia drugiego stopnia alarmowego (2 stopień BRAVO) wydane przez Prezesa Rady Ministrów na podstawie art. 16 ust. 1 Ustawy z dnia 10 czerwca 2016 r. o działaniach antyterrorystycznych. I dodaje, że w wyniku analizy zagrożeń, przeprowadzonej na potrzeby Planu Działania Dowódcy wymienionej akcji policyjnej wskazano, że istnieje ryzyko wystąpienia ataków o charakterze terrorystycznym.

- W związku z powyższym m.in. przeprowadzono rekonesans i rozpoznanie w odniesieniu do zabudowy położonej w sąsiedztwie miejsca odbywających się uroczystości. Podjęte czynności wykazały, że na jednej z antresol budynku przy ul. Królewskiej 23, wychodzącej w kierunku placu Marszałka Józefa Piłsudskiego, zamknięte są drzwi umożliwiające dostęp na piętro, a szyby w drzwiach oklejone są czarnymi workami opatrzonymi białą kartką z napisem „REMONT", z informacji przekazanych przez administratora przedmiotowego obiektu, z którym obecni na miejscu funkcjonariusze nawiązali kontakt wynikało, że w tym dniu w budynku nie były planowane prace remontowe - czytamy w piśmie KSP.

Czytaj w LEX: Kontrola prewencyjna - art. 15 ustawy o Policji >

Podejrzani tam byli, ale nic nie robili

Komendant nadinspektor Paweł Dzierżak twierdzi, że w tej sytuacji zasadne było dokonanie sprawdzenia tego lokalu. Jak pisze, w celu przeprowadzenia tego działania policjanci nawiązali kontakt z lokatorami mieszkań na tym piętrze, którzy również nie mieli wiedzy na temat rzekomego remontu. Jedynym mieszkaniem, z którego mieszkańcami nie udało się skomunikować, był lokal nr 22. Według policji, odgłosy dobiegające zza zamkniętych drzwi wymienionego mieszkania jasno wskazywały, że wewnątrz lokalu znajduje się bliżej nieokreślona grupa osób. Funkcjonariusze dokonujący sprawdzenia w trakcie stukania do drzwi usłyszeli, że przebywające w lokalu osoby uciszają się nawzajem. Wszelkie próby nawiązania kontaktu z osobami przebywającymi w mieszkaniu nr 22 budynku przy ul. Królewskiej 23 nie przyniosły efektu.

Czytaj także: Kobiety blokujące marsz narodowców nie zostały uniewinnione przez Sąd Najwyższy>>

- Biorąc pod uwagę powyższe, przy użyciu środka technicznego w postaci podnośnika Państwowej Straży Pożarnej, funkcjonariusze Policji zostali wyniesieni na wysokość okien lokalu nr 22, które znajdowały się w bezpośrednim sąsiedztwie odbywających się uroczystości, w celu dokonania sprawdzenia w zakresie istnienia realnego zagrożenia bezpieczeństwa osób biorących udział w uroczystościach, wśród których znajdowały się m.in. osoby ochraniane przez Służbę Ochrony Państwa - opisuje Komendant.

Czytaj w LEX: Kudła Jacek, System czynności operacyjno-rozpoznawczych w RP >

Z relacji tej wynika, że funkcjonariusze  z zewnątrz dokonali sprawdzenia, w wyniku którego zauważyli przebywającą we wskazanym mieszkaniu grupę około 7 osób, znanych policjantom jako osoby dążące do zakłócenia wcześniej odbywających się zgromadzeń. - Po zakończeniu sprawdzenia i stwierdzeniu braku zagrożeń, policjanci zakończyli czynności służbowe i działania w tym zakresie - podsumowuje nadinspektor Paweł Dzierżak.

Odpowiedź Komendanta Stołecznego Policji>>