Chodzi o działania wrocławskiej firmie windykacyjnej Vex. Postępowanie zostało wszczęte w listopadzie 2016 r. ponieważ do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wpłynęło wiele skarg od osób, które czuły się zastraszone działaniami tej firmy. 

Firma, aby zmusić konsumentów do zapłaty długu, wykorzystuje do tego różne metody. Wysyła do konsumentów wiadomości sms i e-maile, strasząc wizytą w późnych godzinach. Mogły się one odbywać od 7 do 21:45, również w Wigilię, czy Wielką Sobotę. Jeden z konsumentów, który zgłosił się do UOKiK, pisał: Wczoraj dostałem bardzo niepokojącego maila od firmy windykacyjnej VEX. Jest tam między innymi napisane, że jak nie oddam długu to przyjedzie do mnie dwóch Panów w godzinach wieczornych. Jak do 22.02 br. nie spłacę długu, to Pan się bardzo zdenerwuje i że nie może się już doczekać spotkania w miejscu mojego zamieszkania. Dla mnie jest to groźba użycia wobec mnie siły i po prostu się boję. Zadzwoniłem do tego Pana żeby wyjaśnić sprawę. Rozmowa wyglądała następująco: Pan nie dał mi prawie dojść do słowa, mówił, co ze mnie za facet, skoro nie potrafię spłacić długu, żebym się ładnie ubrał, pochodził po sąsiadach i po rodzinie, i pożyczył te pieniądze. 

Sprawdź: Windykacja klienta masowego >>

Vex kontaktuje się z sąsiadami, rodziną, pracodawcą i sołtysami bez zgody dłużnika. Podaje im nazwę swojej firmy i prosi, aby powiedzieli konsumentowi, żeby się z nią skontaktował. Przez to bardzo łatwo sprawdzić osobie postronnej czym zajmuje się Vex. Windykator powinien działać tak, żeby nie naruszał prywatności konsumenta. 
Długów trzeba dochodzić, ale nie można łamać praw konsumentów, naruszać ich prywatności i godności. Każda wizyta w domu dłużnika musi się odbyć za jego zgodą. Nie można bez takiej zgody nachodzić kogoś w Wigilię, czy Wielką Sobotę, jak zapowiadali to pracownicy Vex– uważa Marek Niechciał, prezes UOKiK. 

Czytaj: Firmy niezgodnie z prawem ściągały należności od seniorów >>

Z podstępowania UOKiK wyniak też, że kontaktując się z dłużnikami firma nie podaje im pełnych informacji o wysokości długu ani wyraźnie identyfikujących przedsiębiorcę jakiemu zalegają ze spłatą. Konsument nie wie czy, w jakiej wysokości i wobec kogo jest zadłużony. Jedna z konsumentek opisała to tak: Po mojej prośbie o pisemne wysłanie numeru konta i danych o jaki dług chodzi, i w jakiej dokładnie wysokości jest, dowiedziałam się, że oni nie mają takiego obowiązku, a ja zamiast się kłócić, to mam zapłacić i dadzą mi spokój. 

Prezes UOKiK nakazał Vex zaprzestanie stosowania niezgodnych z prawem działań windykacyjnych. Nałożył też 20 tys. zł kary (20 122 zł). Decyzja nie jest prawomocna.