Krzysztof Czabański powiedział we wtorek w Polskim Radiu 24, że w następnej kadencji media publiczne będą prawdopodobnie finansowane z budżetu państwa. Zaproponował, by na media publiczne przeznaczane było np. 0,2 proc. PKB.

- To by była kwota mniej więcej na poziomie 3-3,5 miliardów złotych rocznie na wszystkie media publiczne, czyli na telewizję, jej oddziały regionalne, Polskie Radio oraz stacje regionalne Polskiego Radia. Jeżeli takie rozwiązanie byłoby przyjęte, to fundament finansowy mediów publicznych będzie trwały, pozwalający na rozwój - mówił. Podkreślił, że finansowanie mediów bezpośrednio z budżetu państwa ma duże zalety, jeżeli będą spełnione pewne warunki, a zwłaszcza ten warunek, żeby ta kwota przeznaczona na media publiczne była określona w ustawie jako część, ułamek ułamka PKB, tak jak finansuje się siły zbrojne, po to, żeby kolejne rządy czy rząd ustalający budżet z roku na rok nie miał pokusy, żeby zmniejszyć te pieniądze - tłumaczył.

 

 

Polityk Prawa i Sprawiedliwości wspomniał też o możliwym zadośćuczynieniu dla ludzi, którzy do tej pory płacili abonament radiowo-telewizyjny. - Trzeba tym ludziom dać satysfakcję za lata płacenia abonamentu, dlatego że oni doceniali rolę mediów publicznych, nie zrażali się różnymi próbami destrukcji systemu abonamentowego i po prostu uważali, że to jest ich obywatelski obowiązek - powiedział i dodał, że będzie optował za tym, żeby pomysł wynagrodzenia stał się elementem obietnic PiS na przyszłą kadencję.

Czytaj też: Budżet państwa na 2020 rok bez deficytu  >