Szef tej firmy Mark Zuckerberg uczestniczył w poniedziałek 17 lutego br. w Brukseli w spotkaniach z przedstawicielami KE
w związku z zapowiedzianą na środę prezentacją tzw. białej księgi Komisji Europejskiej, która ma dotyczyć sztucznej inteligencji (AI). KE ma nadzieję, że technologiczne rozwiązania pomogą w walce negatywnymi stronami mediów społecznościowych.
Platformy internetowe odpowiedzialne za treści
Podczas tych rozmów wiceszefowa KE ds. konkurencji Margrethe Vestager, wiceszefowa KE ds. wartości Viera Jourovą oraz komisarz ds. przemysłu Thierry Breton wskazywali, że Komisja Europejska odrzuca podejście, w którym platformy internetowe miałby być traktowane jak telekomy dostarczające infrastruktury do komunikacji. Komisarz ds. przemysłu podkreślił, że odpowiedzialność takich firm jak Facebook jest dziś ogromna. - Dyskutowaliśmy o kwestiach, które są przed nami, o tym jak uregulować platformy, jakie przepisy stosować wobec mowy nienawiści, treści terrorystycznych i jaka powinna być odpowiedzialność platform. Jeśli one same nie będą w stanie się tym zająć, to będziemy musieli to oczywiście uregulować - powiedział Breton.
Sprawdź w LEX: Czy organ publiczny musi uzyskać zgodę na publikację wizerunku członka organizacji na portalu społecznościowym Facebook? >
Cena promocyjna: 111 zł
|Cena regularna: 111 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł
Facebook gotowy do samoregulacji
Jeszcze przed spotkanie w Brukseli Facebook opublikował swój dokument, w którym wskazał na konieczność nowych ram prawnych, ale przekonuje, że przerzucanie na niego odpowiedzialności za to co publikują jego użytkownicy zaszkodziłby innowacjom, a także uderzyłoby w wolność słowa. Według Facebooka władze mogłyby wymagać od platform ustanowienia systemu zgłaszania treści, okresowego publikowania danych dotyczących egzekwowania prawa, a także określenia, co jest nielegalne.
Czytaj: TSUE: Facebook powinien wyszukać i skasować zniesławiające komentarze>>
KE oczekuje więcej i zapowiada kodeks usług cyfrowych
- To niewystarczające - ocenił komisarz ds. przemysłu. I zapowiedział, że jeszcze w tym roku Komisja Europejska przedstawi propozycję kodeksu usług cyfrowych, który będzie odnosił się do funkcjonowania mediów społecznościowych.
Wiceprzewodnicząca Jourova stwierdziła, że choć narzędzia samoregulacji, takie jak kodeks postępowania w sprawie mowy nienawiści w internecie, przyniosły pozytywne rezultaty, to czas takich "dżentelmeńskich umów" się skończył. Jak zaznaczyła dobrowolnym narzędziom muszą towarzyszyć regulacje i odpowiedzialność platform. - Pracujemy już nad tym w Komisji Europejskiej - oświadczyła.