Sejm uchwalił w piątek ustawę, która zakłada przyznanie świadczenia uzupełniającego w kwocie 500 zł osobom niezdolnym do samodzielnej egzystencji. Przyjęta została też poprawka klubu PO-KO dotycząca zasad uprawniających do świadczenia.
Projekt przedstawiony przez rząd przewidywał, że o dodatek będą mogły wnioskować te osoby, które nie mają prawa do żadnych świadczeń pieniężnych finansowanych ze środków publicznych, lub które otrzymują świadczenia nieprzekraczające kwoty najniższej renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy. Od marca tego roku wynosi 1100 zł brutto. Poprawka klubu PO-KO przyjęta przez Sejm przewiduje, że do tej kwoty nie byłby wliczany m.in. dochód z emerytur, rent z tytułu niezdolności do pracy i rent rodzinnych.
Poprawka w Senacie
- Przygotujemy w tej chwili w Senacie propozycje zmian, które znacząco rozszerzą liczbę osób, które to świadczenie dostaną. Mam tu (na myśli) szczególnie to, co postulują środowiska osób niepełnosprawnych, czyli niewliczanie do tego kryterium dochodowego renty rodzinnej. To było postulowane i to rzeczywiście stanie się faktem - zapowiedział w Polskim Radiu wicepremier. Dodał, że będą również inne rozwiązania, które znacząco zwiększa liczbę osób mogących skorzystać z tego świadczenia.
Jego zdaniem poprawka przyjęta na ostatnim Sejmie jest całkowicie nieskuteczna. - Przeanalizowaliśmy tę sprawę. Ona nikomu nic nie daje, więc nie ma komu czegokolwiek w tej chwili odbierać, ponieważ ta poprawka nikomu nic dodatkowego nie dała - powiedział.
Czytaj też: Kto dostanie 500 plus dla niepełnosprawnych >>>