- Sądownictwo jest podstawą funkcjonowania każdego państwa, ponieważ stoi na straży prawa - podkreślał we wtorek wieczorem na antenie TVN24. – Wszystkie spory ostatecznie kończą się w sądach. A więc uderzenie w sądownictwo jest uderzeniem w istotę funkcjonowania każdego państwa. To są sprawy pracownicze, cywilne, rodzinne, także karne. Nie jakieś abstrakcyjne, tylko dotyczące konkretnych ludzi – mówił.
Zdaniem sędziego Zdziennickiego największym zagrożeniem jest próba podporzadkowania sądownictwa rządzącej partii. – Sądownictwo nie może być „nasze”, czy „wasze”, PiS-owskie czy PO-wskie, tylko ma być niezależne i niezawisłe. Zagrożeniem jest to, że wprowadzane zmiany, a także wypowiedzi części polityków i części mediów uderzają w niezależność i niezawisłość sądów. Jeżeli sąd nie jest niezależny, a sędzia niezawisły, to właściwie nie jest to sąd. Bo idąc w swoich sprawach do sądu oczekujemy, że one zostaną ocenione zgodnie z prawem, a nie według woli jakiejś innej władzy – podkreślał. – To są zasady wytworzone dla społeczeństwa, nie dla sędziów. Jeśli społeczeństwo straci niezależne sądownictwo, to pozbędzie się swoich praw – dodał.
Stwierdził też, że wprowadzone już i projektowane zmiany dotyczące wymiaru sprawiedliwości uderzają w gwarancje niezależności sądownictwa i niezawisłości sędziów zawarte w konstytucji i opartym na niej ustawodawstwie. – A one są zgodne ze standardami obowiązującymi w każdym demokratycznym państwie prawnym – podsumował były prezes Trybunału Konstytucyjnego.
Zdziennicki: uderzenie w sądy to atak na państwo
Zaczęło się od Trybunału Konstytucyjnego, teraz będzie Krajowa Rada Sądownictwa i sądy. To są kolejne etapy procesu ogromnej destrukcji. Tak były prezes Trybunału Konstytucyjnego Bohdan Zdziennicki ocenił projekty PiS dotyczące wymiaru sprawiedliwości.