Wraz z tymi trzema sędziami odchodzi pewna epoka w orzecznictwie Sądu Najwyższego. Sędzia Beata Gudowska orzekała w Sądzie Najwyższym od lutego 1999 r., sędzia Jacek Gudowski od lipca 1990 r., a sędzia Wojciech Katner od marca 2009 r.

Sędzia Beata Gudowska orzekała w sprawach ubezpieczeń społecznych i rent. Ostatnim z jej znaczących wyroków, który wydała jako sprawozdawca 19 grudnia 2019 r. była sprawa kobiety, która przeszła na emeryturę i domagała się specjalnej stawki zaszeregowania. Sędzia uchyliła wyrok sądu II instancji i orzekła, że przejście (odejście) na emeryturę to zastąpienie wynagrodzenia świadczeniem z ubezpieczenia emerytalnego po ustaleniu prawa do jego wypłaty.

Sędzia Gudowska stała na stanowisku, że ochrona przed niepewnością prawną wiążącą się z wykładnią prawa może być w ograniczonym stopniu realizowana w ramach zasady demokratycznego państwa prawnego, w tym również zasady lojalności państwa względem obywatela oraz zasady zaufania obywateli wobec państwa i stanowionego przez nie prawa. Taka ochrona wynika tylko z wykorzystania instytucji pisemnej interpretacji prawa na podstawie ustawy o swobodzie działalności gospodarczej.

Sędzia, który mógłby być profesorem

Sędziemu Jackowi Gudowskiemu prawnicy zawdzięczają m.in. opracowanie i wydanie tomu publikacji "Kodeks cywilny - orzecznictwo, komentarze" czyli orzeczenia Sądu Najwyższego z okresu 100 lat oraz pozycje piśmiennictwa sięgające pierwszej połowy XIX wieku. 

 

Cena promocyjna: 39.9 zł

|

Cena regularna: 399 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł


Dziennikarze zaś winni są podziękowań za sprawienie, iż ogłaszane ustnie uchwały Izby Cywilnej od pewnego czasu są uzasadniane od razu na rozprawie.  

Sędzia Gudowski do 2015 r. był członkiem Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego, autorem wielu cenionych na rynku publikacji z dziedziny prawa cywilnego oraz ustroju sądów – komentarzy, opracowań systemowych, artykułów i przeglądów orzecznictwa. W 2017 r. udzielił Krzysztofowi Sobczakowi obszernego wywiadu, który ukazał się w książce Państwo prawa to niezależne sądy.

- Uczestniczyłem w budowie nowego systemu ustrojowego, także ustroju sądów. Jako przedstawiciel sądów powszechnych byłem członkiem pierwszego składu Krajowej Rady Sądownictwa i brałem udział w jej tworzeniu. Rada miała być organem chroniącym niezawisłość sędziów i niezależność sądownictwa. Wszystkie głoszone wtedy deklaracje i wszystkie działania zmierzały do wprowadzenia i ugruntowania trójpodziału władzy - mówi sędzia Gudowski z wywiadzie dla Prawo.pl. 

Odchodzi ekspert prawa spółek

Sędzia Wojciech Katner to profesor prawa handlowego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego, był też prorektorem tego Uniwersytetu do spraw współpracy z zagranicą. W latach 1992–1997 był wiceprezesem Najwyższej Izby Kontroli, w okresie 1997–2001 był podsekretarzem stanu w Ministerstwie Gospodarki.

Jednym z ostatnich istotnych wyroków, które wydał prof. Katner było orzeczenie o kredycie frankowym rozstrzygniętym na korzyść klienta banku. Powiedział wtedy: "Bank przyznał sobie prawo do jednostronnego regulowania - na gruncie zawartej umowy - wysokości rat kredytu waloryzowanego kursem franka. Jednocześnie prawo banku do ustalania kursu waluty nie doznawało żadnych umownych ograniczeń w postaci skonkretyzowanych, obiektywnych kryteriów zmian stosowanych kursów walutowych. Rozwiązanie to należy uznać za konsekwencję nierównomiernego rozkładu praw i obowiązków stron umowy kredytowej, prowadzącą do naruszenia interesów konsumenta, w tym przede wszystkim interesu ekonomicznego, odpowiadającego wysokości poszczególnych rat kredytu.

Prof. Katner wydawał tez znaczące wyroki dotyczące podstępu i wad oświadczenia woli, leasingu, a także - reprywatyzacji. - Sądy musiały się zająć problemem nieruchomości warszawskich, gdyż parlament nie przyjął na czas ustawy, więc Sąd Najwyższy był zobowiązany wyrównywać sprawiedliwość dziejową - mówi prof. Katner.

Jeśli idzie o organizację pracy w Sądzie Najwyższym, to zdaniem sędziego Katnera regulamin pracy w formie rozporządzenia zaproponowany przez Prezydenta RP powoduje ogromny bałagan.  

- Do tej pory pozostawałem w Sądzie Najwyższym, mimo osiągnięcia wieku stanu spoczynku, gdyż chciałem uczestniczyć w wyborach nowego I Prezesa SN, ale obecnie po wygaśnięciu kadencji prof. Gersdorf  nie ma już sensu dalsze piastowanie tego urzędu - dodaje prof. Katner.

Czytaj: Prof. Gersdorf żegna się z Sądem Najwyższym>>