Wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha poinformował o finiszu prac zespołu, w związku z wypadkiem, do którego doszło w miniony piątek. Na przejściu dla pieszych w Warszawie śmiertelnie potrącony został 14-letni chłopiec. Sprawca miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie i kierował pojazdem, mimo nałożonego na niego zakazu prowadzenia pojazdu. Nie udzielił chłopcu pomocy i zbiegł z miejsca wypadku.
Czytaj: Rząd "bierze się" za wyścigi drogowe i brawurę na autostradach>>
Gdy stracisz uprawnienia konieczne do wykonywania pracy, możesz… stracić pracę>>
Będzie zabójstwo drogowe
Wiceminister zapowiedział, że tego rodzaju drastyczne przestępstwa drogowe po wejściu w życie nowych przepisów będą mogły zostać potraktowane jako tzw.” zabójstwo drogowe”.
Ministrowie już jesienią zapowiadali, że proponowane jest podwyższenie kar za wypadek ze skutkiem śmiertelnym - obecnie grozi za to od 6 miesięcy do 8 lat - po zmianach od roku do 10 lat. Chodzi o wypadek w trakcie np. nielegalnego wyścigu, rażąco niebezpiecznej, brawurowej jazdy lub złamanie zakazu prowadzenia pojazdów. Sąd w takich przypadkach będzie orzekał przepadek pojazdu.
Minister Adam Bodnar wyjaśniał, że zgodnie z propozycjami co do zasady przestępstwem będzie przekroczenie przez kierowcę o ponad połowę prędkości na autostradzie, czyli jeśli na liczniku będzie mieć 210 km/h, zamiast 140 km/h, a w przypadku drogi ekspresowej 180 km/h, zamiast 120 km/h.
Czytaj: Bat na piratów – zabójstwo drogowe lub nowa definicja zamiaru ewentualnego>>
Mają zostać też zaostrzone sankcje wobec kierowców, którzy łamią sądowe zakazy prowadzenia pojazdów. W przypadku naruszenia zakazu, sąd będzie miał możliwość orzeczenia dożywotniego zakazu prowadzenia pojazdów. Także możliwość konfiskaty pojazdu oraz minimalne świadczenie pieniężne w wysokości 10 tys. zł mają pełnić rolę środków odstraszających.
Rząd planuje zmiany w zakresie kierowców "na podwójnym" gazie. Jeśli kierowca będzie miał od 0,5 do 1,5 promila alkoholu we krwi lub jest objęty zakazem prowadzenia pojazdów, sąd będzie mógł zdecydować o przepadku pojazdu. W sytuacji gdy stężenie alkoholu przekroczy 1,5 promila, sąd będzie miał obowiązek orzec konfiskatę pojazdu. W przypadku kierowców, którzy prowadzą pojazd z zawartością alkoholu powyżej 1,5 promila, planowane jest wprowadzenie do kodeksu karnego przepisu, który także uniemożliwi zawieszenie kary pozbawienia wolności.
Rząd bierze się za nielegalne wyścigi
Wśród proponowanych zmian wymieniono m.in. nowy typ przestępstwa - organizację i udział w nielegalnych wyścigach samochodowych. - Policja i w tej chwili walczy z tą patologią, ale nie ma dostatecznych narzędzi - zaznaczył Tomasz Siemoniak, minister spraw wewnętrznych i administracji. Dotkliwą karą, jak ocenił, może być np. obowiązek przekazania przez służby do ubezpieczycieli informacji o pojazdach uczestniczących w nielegalnych wyścigach. - To pozwoli podnieść składki osobom, które wystawiają swoje pojazdy na tego rodzaju ryzyka - dodał.
Będzie też nowe wykroczenie - tzw. drift, podrywanie kół pojazdu oraz konsekwencje z nim związane. Grozić ma za to grzywna nie mniejsza niż 1500 zł, zatrzymanie prawa jazdy na trzy miesiące, a także zabezpieczenie pojazdu na 30 dni. W recydywie kary mają być podwajane.
Co więcej, konsekwencje prawne mają być przewidziane także dla widzów i pasażerów aut biorących udział w nielegalnych wyścigach.
Prace się zakończone
Prace międzyresortowego zespołu zostały już zakończone. Pakiet przygotowany przez Ministerstwo Infrastruktury jest na etapie rządowym. Projekt Ministerstwa Sprawiedliwości, przygotowany wraz z MSWiA, w najbliższych dniach ma uzyskać wpis do wykazu prac legislacyjnych Rady Ministrów. Rząd chce, by jeszcze styczniu można było rozpocząć konsultacje nowych regulacji.
– Chcemy, żeby ten projekt trafił do Sejmu jeszcze w pierwszym kwartale i został przedłożony prezydentowi do podpisu w pierwszym półroczu 2025 roku – podkreślił wiceminister Arkadiusz Myrcha.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.