Taką informacje podał we wtorek w komunikacie zespół prasy i informacji TK. Zgodnie z tym komunikatem, sędzia Biernat ma również wskazać, w jakich terminach chce wykorzystać pozostały urlop. "Ważne by miało to miejsce przed upływem kadencji 27 czerwca 2017 r." - podkreślono w komunikacie.
"Nikt nie został powołany do wykonywania obowiązków wiceprezesa w czasie jego urlopu" - głosi informacja TK.
Czytaj: Wiceprezes TK już nie zastępuje prezesa>>
Według tego dokumentu, wszyscy pozostali sędziowie TK zostali poproszeni o wskazanie terminów, w jakich chcą wykorzystać zaległy urlop. "Urlop ten jako +zaległy+ powinien być wykorzystany do 30 września 2017 r., zgodnie z kodeksem pracy" - podkreślono w komunikacie.
Zaznaczono, że "wskazane dni będą tylko propozycją sędziów". "Pani prezes po otrzymaniu tych sugestii dokona analizy całościowej i skieruje sędziów na urlop uwzględniając nie tylko ich propozycje, ale również potrzeby Trybunału" - głosi komunikat. "Dlatego skierowanie na zaległy urlop sędziów nie wpłynie negatywnie na pracę Trybunału" - podkreślono.
Stanisław Biernat zarzucił prezes TK Julii Przyłębskiej "przeszkadzanie" mu w orzekaniu. Według niego "jednostronne wyznaczenie" przez nią terminu rozpoczęcia jego urlopu nie ma podstaw ustawowych.
Jak we wtorek w komunikacie dla podał zespół prasy i informacji TK, Biernat "został skierowany do wykorzystania części zaległego urlopu w okresie od 9 stycznia do 31 marca 2017 r.". Zgodnie z tym komunikatem, sędzia Biernat ma również wskazać, w jakich terminach chce wykorzystać pozostały urlop. "Ważne by miało to miejsce przed upływem kadencji 27 czerwca 2017 r." - podkreślono.
Biernat: to uniemożliwia mi orzekanie
Stanisław Biernat w liście z 9 stycznia do prezes Przyłębskiej napisał on, że nie dostał odpowiedzi prezes TK na pisemne pytanie o powody "innego potraktowania mnie, w porównaniu z innymi sędziami, co do sposobu ustalania terminów wykorzystania zaległych urlopów, tj. tego, że narzuciła mi Pani termin rozpoczęcia urlopu na dzień 9 stycznia 2017 r., a pozostawiła wybór terminów pozostałym sędziom". "Pani argument, że różnica traktowania wynika stąd, iż kończę kadencję 25 czerwca 2017 r., nie został uzasadniony merytorycznie" - dodał.
- Jednostronne wyznaczenie przez Panią terminu rozpoczęcia urlopu sędziego w tych konkretnych warunkach nie ma podstaw ani w ustawie o statusie sędziów Trybunału Konstytucyjnego, ani w Kodeksie pracy - pisał Biernat do Przyłębskiej. - Jeżeli jestem w błędzie, proszę o podanie mi podstawy prawnej. Nie są nią oczywiście przepisy powołane w wystąpieniu Inspektora Państwowej Inspekcji Pracy z 16 grudnia 2016 r. - dodał.(ks/pap)