Autor artykułu opublikowanego na łamach miesięcznika „Państwo i Prawo” nr 6/2012 przypomina, że w myśl propozycji Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego, treść przepisu ulegnie zmianie – nakaz rozstrzygania wątpliwości na korzyść oskarżonego będzie miał zastosowanie tylko do wątpliwości, których nie usunięto w postępowaniu dowodowym. Na gruncie obecnego stanu prawnego powszechnie twierdzi się, że wspomniana zasada ma zastosowanie do wątpliwości faktycznych, kontrowersje budzi jej zastosowanie przy rozstrzyganiu wątpliwości prawnych.
Zdaniem autora artykułu, na gruncie obecnie obowiązujących przepisów brak jest argumentów, które uzasadniałyby ograniczenie reguły in dubio pro reo jedynie do wątpliwości faktycznych. - Wniosek ten będzie nieaktualny po uwzględnieniu propozycji Komisji Kodyfikacyjnej, która wiąże się z projektowanym ograniczeniem uprawnienia sądu do prowadzenia postępowania dowodowego z urzędu i ma na celu rozstrzygnięcie wątpliwości faktycznych, których nie usunięto na skutek braku aktywności stron. Konsekwencją proponowanej zmiany będzie brak możliwości zastosowania reguły in dubio pro reo do zagadnień prawnych. Komisja Kodyfikacyjna argumentuje, że wątpliwości prawne powinien usunąć sąd z urzędu w drodze wykładni. Jednak dyrektywy wykładni nie zawsze prowadzą do jednoznacznych rezultatów, które można byłoby w sposób zadowalający uargumentować. Dlatego należy przemyśleć ograniczenie zakresu zastosowania reguły in dubio pro reo do wątpliwości faktycznych. Alternatywnym rozwiązaniem mógłby być nakaz rozstrzygania na korzyść oskarżonego wątpliwości, których nie usunięto w postępowaniu, bez określania charakteru postępowania. Takie rozwiązanie byłoby dostosowane do zmian w zakresie postępowania dowodowego, a jednocześnie nie ograniczałoby zastosowania reguły in dubio pro reo jedynie do wątpliwości faktycznych – pisze autor. Więcej>>>
Wątpliwości na korzyść oskarżonego. Faktyczne czy prawne?
Projektowana nowelizacja kpk zmienić ma przepis, zgodnie z którym niedające się usunąć wątpliwości należy rozstrzygnąć na korzyść oskarżonego. Ograniczenie reguły in dubio pro reo może budzić wątpliwości twierdzi Andrzej Jezusek z Uniwersytetu Jagiellońskiego.