Chodzi m.in. o nowelizację ustaw Prawo o ustroju sądów powszechnych, Sądzie Najwyższym i Prawo o prokuraturze przyjętą przez Sejm po ekspresowych pracach w grudniu 2019 r. i odrzuconą przez Senat, w piątek 17 stycznia. Wprowadza zmiany w systemie odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów oraz m.in. modyfikuje procedury wyboru I prezesa Sądu Najwyższego. Przewiduje, że kwestionowanie statusu innych sędziów będzie traktowane jako wykroczenie przeciwko wymiarowi sprawiedliwości, za co grozić będzie przeniesienie do innego miejsca pracy albo usunięcie z zawodu. W przypadku sędziów Sądu Najwyższego w grę wchodzi wyłącznie złożenie z urzędu. Znaczna część ustawy to zmiany dotyczące sędziowskiego samorządu, przedmiotem jego obrad "nie mogą być sprawy polityczne".

Czytaj: KE: Izba Dyscyplinarna SN to ryzyko "nieodwracalnej szkody" dla sędziów >>

Kolejne rozmowy 27 stycznia

Komisja Europejska zdecydowała we wtorek 14 stycznia br., że wystąpi do Trybunału Sprawiedliwości UE o środki tymczasowe ws. przepisów dotyczących reżimu dyscyplinarnego wobec polskich sędziów. Jeśli TSUE przyjmie ten wniosek, Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego zostanie zawieszona.

 

Cena promocyjna: 103.2 zł

|

Cena regularna: 129 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł


Sprawa czeka na rozpatrzenie przez Trybunał od października ubiegłego roku, kiedy to Komisja poinformowała, że kieruje skargę do TSUE w sprawie systemu dyscyplinarnego dla sędziów w Polsce, "aby chronić sędziów przed kontrolą polityczną". Jak uzasadniała, nowy system środków dyscyplinarnych nie zapewnia niezależności i bezstronności Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, w skład której wchodzą wyłącznie sędziowie wybrani przez Krajową Radę Sądownictwa, którą z kolei powołuje Sejm w procedurze o charakterze politycznym.

W międzyczasie Sejm przyjął nowelę - potocznie określaną jako kneblującą, a do Polski przyjechali przedstawiciele Komisji Weneckiej, którzy wydali o niej krytyczną opinię. Jourova w grudniu zwróciła się do polskich władz o wstrzymanie prac nad tym projektem.  

- Jestem umówiony na spotkanie już niedługo w Polsce - 27 (stycznia), pani wiceprzewodnicząca (KE) będzie (na obchodach 75. rocznicy wyzwolenia obozu koncentracyjnego i zagłady) Auschwitz, gdzie będę i ja, a następnego dnia prawdopodobnie w Warszawie. Myślę, że warto utrzymywać dialog, rozmawiać - powiedział dziennikarzom szef polskiej dyplomacji.