Skarga została wniesiona do Trybunału przez małżeństwo pochodzące z Kosowa, a obecnie mieszkające legalnie w Szwajcarii. Para postanowiła sprowadzić z Kosowa do Szwajcarii trójkę swoich dzieci (w wieku 10, 17 i 19 lat). Dzieci przybyły do Szwajcarii nielegalnie, ponieważ ich matka, dołączając do przebywającego już wcześniej w kraju męża, nie poinformowała władz szwajcarskich o ich istnieniu oraz o zamiarze połączenia rodziny. Taki też był powód późniejszej odmowy zalegalizowania pobytu dzieci przez władze szwajcarskie. Skarżący argumentowali, iż wydalenie ich dzieci z powrotem do Kosowa będzie stanowiło naruszenie prawa do poszanowania życia rodzinnego, chronionego w art. 8 Konwencji o prawach człowieka.
Trybunał nie zgodził się z tą argumentacją i uznał, że naruszenia art. 8 Konwencji nie będzie. Zdaniem Trybunału oczywistym było, że skarżąca – która dojechała do swojego męża 10 lat po tym, jak ten przeniósł się do Szwajcarii w 1997 r. – od początku chciała przyjazdu dzieci do pozwanego Państwa. Jednakże rodzina ta, przez wiele lat mieszkając oddzielnie, utrzymywała określony rodzaj życia rodzinnego: skarżący wracał do Kosowa, wspomagał skarżącą i dzieci finansowo, trzecie dziecko zostało poczęte w 2003 r. Trybunał uznał, iż ten model życia rodzinnego – toczącego się "na dwa kraje" – był świadomym i dobrowolnym wyborem skarżących. Ponadto dzieci, (zwłaszcza te już dorosłe, które de facto powinny zadbać same o siebie), miały znacznie silniejsze związki z Kosowem niż ze Szwajcarią. W Kosowie mieszkały z babcią, chodziły do szkoły, i przez wiele lat były wspomagane finansowo przez rodziców mieszkających poza domem. Trybunał uznał, iż nic nie stoi na przeszkodzie, by dalej tak się działo, jak i nic nie stoi na przeszkodzie, by skarżący zrezygnowali z pobytu w Szwajcarii i sami wrócili do Kosowa, żeby zająć się dziećmi.
Zachowanie skarżących w toku procedur związanych z uzyskaniem prawa pobytu w Szwajcarii dla siebie i dla ich dzieci nie było uczciwe. Władze szwajcarskie wzięły tę okoliczność pod uwagę i nie wyraziły zgody na połączenie rodziny. Oczywiście, że skarżący woleliby mieszkać całą rodziną w Szwajcarii niż w Kosowie – Trybunał przypomniał jednakże, że art. 8 Konwencji nie daje nikomu prawa do wyboru najlepszego miejsca dla rozwijania życia rodzinnego. Zdaniem Trybunału ograniczenie życia rodzinnego skarżących wynikające z nieprzyznania zezwolenia na pobyt ich dzieciom nie było nadmierne. Naruszenia art. 8 Konwencji nie było.
Omawiane rozstrzygnięcie może budzić kontrowersje, także wśród samych sędziów Trybunału (do wyroku zgłoszono dwa zdania odrębne). Trybunał zaprezentował dość nieprzejednane stanowisko, jeżeli chodzi o łączenie rodzin tych imigrantów, którzy przybywają do przyjmującego państwa w jakiś mniej lub bardziej pokrętny sposób, często z naruszeniem prawa. Czy jest to przejaw nowej polityki orzeczniczej Trybunału, który od teraz inaczej będzie patrzeć na problemy państw Rady Europy z nielegalnymi imigrantami z państw trzecich? Czas pokaże.
Tak wynika z wyroku Trybunału z 30 lipca 2013 r. w sprawie nr 948/12, Berisha przeciwko Szwajcarii.
Strasburg: nieprzyznanie zezwolenia na pobyt dzieciom nie naruszyło praw rodziców
Europejski Trybunał Praw Człowieka w wyroku z 30 lipca br. uznał, iż prawo do poszanowania życia rodzinnego rodziców nie zostało naruszone przez nieprzyznanie zezwolenia na pobyt trójce ich dzieci.