Wyrok dotyczy obywatela Hiszpanii, który został oskarżony o oszustwo. Po uniewinnieniu go przez sąd pierwszej instancji oskarżyciel publiczny wniósł odwołanie do Sądu Najwyższego, który – jedynie na podstawie akt sprawy i bez przeprowadzenia rozprawy – przyjął apelację, a następnie orzekł o winie skarżącego i wymierzył mu karę czterech lat pozbawienia wolności.
Trybunał wskazał, iż Sąd Najwyższy dokonał nowej oceny okoliczności faktycznych w sprawie bez przeprowadzenia jawnej rozprawy. Sąd Najwyższy oparł swoje ustalenie dotyczące winy skarżącego na materiale dowodowym, który nie został wzięty pod uwagę przez sąd pierwszej instancji. Sąd ten uznał winę skarżącego – stwierdzając, iż ten działał z winy umyślnej, w zamiarze bezpośrednim – nie przesłuchawszy go wcześniej. Skarżący nie miał zatem danej żadnej możliwości obrony, a postępowanie to nie było kontradyktoryjne. Naruszone zostało więc prawo do rzetelnego procesu chronione w art. 6 ust. 1 Konwencji o prawach człowieka.
Trybunał przyznał skarżącemu w związku z naruszeniem art. 6 ust. 1 Konwencji 13 000 euro tytułem doznanej krzywdy moralnej oraz zasądził zwrot poniesionych kosztów i wydatków.
Wyrok ten wpisuje się w ustaloną linię orzeczniczą Trybunału dotyczącą postępowań odwoławczych w sprawach karnych. Prawo do rzetelnego procesu z art. 6 ust. 1 Konwencji nie nakłada na państwa-strony Konwencji obowiązku powołania do życia sądów odwoławczych. Natomiast jeżeli prawo krajowe przewiduje taką możliwość, postępowanie przed sądem odwoławczym musi spełniać wymogi rzetelnego procesu. Jeżeli sąd ten dokonuje nowej oceny okoliczności faktycznych i rozstrzyga o winie oskarżonego, musi wówczas przeprowadzić jawną rozprawę, w trakcie której oskarżony zostanie przesłuchany i zagwarantowane zostaną jego prawa do skutecznej obrony. Postępowanie przed sądem musi mieć charakter kontradyktoryjny i zachowywać zasadę równości broni pomiędzy oskarżeniem a obroną. Inaczej postępowanie takie będzie arbitralne.
Zasady te należą do absolutnie podstawowych zasad rzetelnego procesu, które bez wątpienia zostały zagwarantowane w polskim Kodeksie postępowania karnego. Polskim sądom nie pozostaje nic innego jak tylko wcielać je pieczołowicie w życie.
Tak wynika z wyroku Trybunału z 20 marca 2012 r. w sprawie nr 49183/08, Serrano Contreras przeciwko Hiszpanii.
Artykuł pochodzi z programu System Informacji Prawnej LEX on-line