Takie stanowisko KRS podjęła 21 kwietnia, a dotyczy ono  "niedopuszczalności prowadzenia działalności politycznej przez środowiska sędziowskie". 
- Krajowa Rada Sądownictwa jako organ konstytucyjny, stojący na straży niezawisłości sędziowskiej i niezależności sądów, po zapoznaniu się z wystąpieniami przedstawicieli Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia” w trakcie odbywającego się w dniach 14-16 kwietnia 2023 r. XXIX Zebrania Delegatów stwierdza, że działalność stowarzyszenia przekracza zakreślone normą art. 178 ust. 3 Konstytucji RP ograniczenia, stanowiące, że sędzia nie może należeć do partii politycznej, związku zawodowego ani prowadzić działalności publicznej, niedającej się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów - czytamy w stanowisku.

Czytaj: Pawełczyk-Woicka: Zmiany w KRS można rozważać, ale bez powrotu do przeszłości>> 

KRS: stowarzyszenie sędziowskie jak partia polityczna

Krajowa Rada Sądownictwa uzasadnia, że chodzi o działalność części członków Stowarzyszenia „Iustitia”, którzy jako „sukces” określają doprowadzenie do destabilizacji państwa polskiego oraz wzywają organy instytucji unijnych do wdrażania wobec państwa polskiego procedur naruszeniowych i nakładania kar finansowych. 

W jej ocenie "stanowi to nie tylko zagrożenie dla obywateli, ale jest też przykładem niedopuszczalnej i sprzecznej ze statutem stowarzyszenia działalności politycznej, identycznej z działalnością typową dla partii politycznych". Dlatego wzywa sędziów, członków Stowarzyszenia, do zdystansowania się od sprzecznych z prawem zachowań jego kierownictwa.

Maniewska Eliza: Apolityczność jako wyznacznik granic wolności wypowiedzi sędziego dotyczących ustawowych reform sądownictwa (ich krytyki) >>

 

W tle uchwała Iustitii dotycząca KRS 

To warto przypomnieć, że Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia, podczas Zebrania Delegatów podjęło uchwałę, w której wzywa Komisję Europejską do wszczęcia postępowania przeciwnaruszeniowego wobec Polski w związku z obecną Krajową Radą Sądownictwa. Jak wyjaśniał prof. Krystian Markiewicz, sędzia, prezes Iustitii, chodzi o zagwarantowanie, by w Polsce sąd ustanawiany był na podstawie prawa.

Mówiąc o przyszłym wymiarze sprawiedliwości Markiewicz podkreślał, że Iustitia jest gotowa na to żeby wypracować stabilne rozwiązania w Polsce na kolejne kilkadziesiąt lat. Mówił, że będą to gotowe projekty ustaw, które "będą rozwiązaniami czołowymi, topowymi w Europie, modelowymi". 

- Jesteśmy gotowi, żeby te standardy europejskie tworzyć razem. Póki co musimy wykonywać też inne działania jak te, które zmierzają do utrzymania naszej niezależności - zaznaczył. W tym kontekście poinformował, że delegaci podjęli jednogłośnie uchwałę o skierowaniu do KE żądania/ apelu żeby nie czekała w sprawie postępowania przeciwnaruszeniowego w związku z neoKRS. Podczas Zebrania można symbolicznie złożyć podpis popierający taką inicjatywę. 

Przy czym to nie pierwsze takie wystąpienie. W czerwcu 2022 r.  grupa ponad 20 społecznych organizacji polskich i międzynarodowych, w tym Helsińska Fundacja Praw Człowieka, wystąpiły do KE, w sprawie obecnej KRS podnosząc, że jej funkcjonowanie narusza prawo Unii Europejskiej, dlatego powinna być wszczęta procedura naruszenia prawa UE. 

Gudowska-Natanek Elżbieta: Uchybienie godności urzędu sędziego jako podstawa odpowiedzialności dyscyplinarnej >>

Sam prof. Markiewicz w ostatniej rozmowie z Prawo.pl podkreślał, że warunkiem zapanowania nad chaosem w wymiarze sprawiedliwości jest rozwiązanie problemu neoKRS i sędziów wybranych przy jej udziale. - Jeżeli przyjmiemy prostą, konstytucyjną zasadę, że do powołania sędziego musi być wniosek Krajowej Rady Sądownictwa i decyzja prezydenta, to nie może być inaczej. Obecna KRS nie jest organem konstytucyjnym. Musimy wrócić do sytuacji sprzed wyboru tych neosędziów. I ja oczywiście znam na pamięć argumenty, że to ponad 2,5 tys. sędziów i miliony orzeczeń. Trudno, orzeczenia utrzymają się w mocy, będzie można je kwestionować na ogólnych zasadach. Natomiast luki kadrowe trzeba będzie zapełnić delegacjami sędziów. Co istotne, z tego mechanizmu automatycznego powrotu wyłączamy młodych sędziów, po asesurze, gdyż w ich przypadku rola KRS była marginalna. Oni nie zawinili tym, że akurat teraz przypadł koniec ich aplikacji - mówił.