- Sąd ocenia tylko jeden czyn, a nie całokształt wykonywania zawodu - wyjaśniał sędzia sprawozdawca Eugeniusz Wildowicz. - Kara wydalenia z zawodu jest rażąco niewspółmierna. Nie można usuwać lekarza, który wydał jedną receptę w czasie, gdy miał zakaz wykonywania zawodu i skierował pacjenta do laryngologa - dodał.
Kara nagany
Pokrzywdzony pacjent poskarżył się do izby lekarskiej na dentystę Sławomira W., który za jednym razem założył mu trzy implanty. Spowodowało to zakażenie, a następnie usuniecie dwóch implantów. Jednak mimo zgłoszenia powikłań, obwiniony lekarz nie kontynuował leczenia.
Okręgowy Sąd Dyscyplinarny uznał, że dentysta złamał zasady etyki zawodu i ukarał go naganą. Za drugi czyn - wystawienie recepty po 9 grudnia 2013 r. mimo zawieszenia wykonywania zawodu orzeczonego wcześniej - lekarz otrzymał karę najsurowszą, tj. pozbawienie prawa do wykonywania zawodu.
Sławomir W. odwołał się do Naczelnego Sądu Lekarskiego zarzucając orzeczeniu naruszenie przepisów procedury karnej oraz przepisów ustawy o izbach lekarskich.
Naczelny Sąd Lekarski 9 czerwca 2017 r. także dostrzegł naruszenie art. 8 kodeksu etyki lekarskiej utrzymał w mocy orzeczenie sądu lekarskiego I instancji. Według tego przepisu lekarz powinien przeprowadzać wszelkie postępowanie diagnostyczne, lecznicze i zapobiegawcze z należytą starannością, poświęcając im niezbędny czas. Sławomir W. nie zachował wymaganej staranności przy wykonywaniu zabiegu, a potem unikał kontaktów z pacjentem.
Zabieg niesie ryzyko powikłań
Wyrok ten pełnomocnik Sławomira W. zaskarżył do Sądu Najwyższego twierdząc, że sąd lekarski II instancji nienależycie wypełnił swą funkcję kontrolną.
Zarzuty NSL dotyczące nieprawidłowego leczenia pacjenta i niewłaściwie prowadzonej dokumentacji były niezasadne zdaniem obrońcy. Dlatego, że powołany biegły nie stwierdził błędu lekarskiego, a powikłania po wykonaniu implantów mieszczą się w granicach ryzyka przy takich zabiegach.
Ponadto obrona wskazywała, że dentysta nie mógł dalej zajmować się poszkodowanym, gdyż był pozbawiony prawa wykonywania zawodu.
Naczelny Rzecznik Odpowiedzialności Dyscyplinarnej dr Grzegorz Wrona wnosił o oddalenie kasacji jako niezasadnej. Według niego lekarz, który nie ma kwalifikacji i wiedzy więc nie powinien wykonywać tego zawodu.
Do tej pory sądy lekarskie tylko 14 razy orzekały o zakazie wykonywania zawod i zawsze wtedy, gdy dochodziło do poważnego okaleczenia pacjentów. Tu taki przypadek zachodził - dodał dr Wrona.
SN uchyla wyrok - kara jest rażąca
Sąd Najwyższy uchylił orzeczenie sądu II instancji do ponownego rozpoznania, gdyż uznał, że kara wymierzona jest rażąco nieadekwatna do czynu.
Sędzia Wildowicz dodał, że działanie dentysty nie było szkodliwe dla wizerunku całej korporacji. Sąd nie może ukarać za całokształt pracy zawodowej, ale za konkretne naruszenie.
Dr Wrona po wyroku stwierdził, że wkrótce Sąd Najwyższy rozpozna kolejny wniosek o pozbawienie prawa wykonywania zawodu Sławomira W., przeciw któremu akt oskarżenia sporządził prokurator i obecnie toczy się postępowanie karne.
Sygnatura akt SDI 14/18, wyrok z 25 maja 2018 r.
System Prawa Medycznego. Tom I. Pojęcie, źródła i zakres prawa medycznego