W Sejmie działają obecnie dwie komisje śledcze, które wzbudzają duże zainteresowanie medialne. Jedna to komisja do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości działań, a także występowania nadużyć, zaniedbań i zaniechań w zakresie legalizacji pobytu cudzoziemców na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej w okresie od dnia 12 listopada 2019 r. do dnia 20 listopada 2023 r. - czyli dotycząca tzw. afery wizowej. Druga komisja śledcza ma badać legalność, prawidłowości oraz celowości czynności operacyjno-rozpoznawczych podejmowanych m.in. z wykorzystaniem oprogramowania Pegasus przez członków Rady Ministrów, służby specjalne, Policję, organy kontroli skarbowej oraz celno-skarbowej, organy powołane do ścigania przestępstw i prokuraturę w okresie od dnia 16 listopada 2015 r. do dnia 20 listopada 2023 r. Członkowie komisji śledczych mają prawo do przesłuchiwania świadków zgodnie z zasadami kodeksu postępowania karnego. Ich pracę kończy sprawozdanie, które m.in. może skutkować pociągnięciem wskazanych w nim osób do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu.

Czytaj: Pełnomocnik z urzędu od pierwszej instancji, aż po... kasację>> 

 

Pełnomocnik z wyboru nie zawsze wystarczy

Adwokat Robert Pogorzelski, Kancelaria Adwokacka Adwokat Robert Pogorzelski w swojej petycji zwraca uwagę, że stosownie z art. 11b ust. 1 i 2 ustawy o sejmowej komisji śledczej, osobie wezwanej przez komisję śledczą do złożenia zeznań przysługuje prawo do ustanowienia pełnomocnika, przy czym nie można ustanowić więcej niż trzech pełnomocników. Z kolei zgodnie z art. 11b ust. 3 ww. ustawy - pełnomocnikiem może być adwokat albo radca prawny. 

- Jest to zatem tzw. względny przymus adwokacko-radcowski, gdzie nie ma obowiązku zastępstwa strony przez profesjonalnego pełnomocnika, lecz pełnomocnikiem może być tylko przedstawiciel jednego z wyżej wymienionych zawodów. Brak jakichkolwiek regulacji dotyczących pomocy prawnej z urzędu w ww. postępowaniu oznacza, że jest to prawdopodobnie jedyne postępowanie w polskim porządku prawnym, w którym przy obowiązywaniu względnego przymusu adwokacko-radcowskiego, brak jest możliwości zawnioskowania o ustanowienie pełnomocnika z urzędu - wskazuje mec. Pogorzelski.

Zwraca uwagę na jeszcze jedną kwestię. - Osoba wezwana przed komisję śledczą ma na mocy art. 11c ustawy o sejmowej komisji śledczej szereg uprawnień, są to m.in.: prawo do zgłoszenia wniosku o zarządzenie przerwy w posiedzeniu komisji, prawo do zwrócenia się z wnioskiem o umożliwienie swobodnego wypowiedzenia się w objętej przesłuchaniem sprawie, prawo do zwrócenia się z wnioskiem o uchylenie pytania, które w ocenie osoby wezwanej sugeruje jej treść odpowiedzi, jest nieistotne bądź niestosowne, prawo do zwrócenia się z wnioskiem o zmianę terminu przesłuchania, prawo do złożenia wniosku o dokonanie czynności, które komisja może albo ma obowiązek podejmować z urzędu; prawo złożenia wniosku o wyłączenie członka komisji - wymienia. W jego ocenie to z kolei powoduje, że również osoba niezamożna powinna mieć prawo do skorzystania z pomocy profesjonalnego pełnomocnika, jeśli zostanie wezwana przez komisję śledczą. 

Czytaj w LEX: Sejmowa komisja śledcza - czyli jak pełnomocnik zostaje świadkiem > >

 

Diagnoza trafna, zmiana potrzebna 

Także Ośrodek Badań, Studiów i Legislacji przy Krajowej Radzie Radców Prawnych uważa, że petycja wymaga rozważenia, a ustawa powinna zostać zmieniona. - Autor petycji trafnie zauważa, że brak postulowanej przez niego możliwości na gruncie postępowania przed sejmową komisją śledczą można ujmować w zasadzie w kategorii wyjątku, jeśli chodzi o postępowania, w których umocowanie do działania w charakterze pełnomocnika przysługuje jedynie adwokatom i radcom prawnych jako podmiotom profesjonalnym, wyspecjalizowanym w udzielaniu porad prawnych lub prowadzeniu spraw. W konsekwencji tego spostrzeżenia, na tle uprawnień przysługujących osobom przesłuchiwanym przez członków sejmowych komisji śledczych, stwierdza, że wskazane byłoby ich rozszerzenie poprzez przyznanie osobie niezamożnej prawa do korzystania z pomocy profesjonalnego pełnomocnika wyznaczonego z urzędu - wskazuje prof. Jarosław Zagrodnik, radca prawny, Uniwersytet Śląski.  

Dodaje, że zasadniczy argument, który przemawia na rzecz uwzględnienia tego postulatu ma silne umocowanie w płaszczyźnie konstytucyjnej. - Obecny brak unormowania przewidującego możliwość wystąpienia z wnioskiem o wyznaczenie pełnomocnika z urzędu w związku z wezwaniem na przesłuchanie przed sejmową komisją śledczą może nasuwać zastrzeżenia z perspektywy konstytucyjnej zasady równości wobec prawa (art. 32 ust. 1 Konstytucji RP), ponieważ w najlepszym razie stawia pod znakiem zapytania realność prawa do korzystania z pomocy pełnomocnika w postępowaniu przed wskazaną komisją, statuowanego w art. 11b ustawy o sejmowej komisji śledczej, w przypadku osób wezwanych przez komisję, które ze względu na niezamożność nie są w stanie ponieść kosztów ustanowienia adwokata lub radcy prawnego bez uszczerbku dla koniecznego utrzymania siebie i swojej rodziny - podsumowuje profesor. 

I dodaje, że przywołana zasada konstytucyjna wymaga urealnienia prawa do korzystania z pomocy pełnomocnika w postępowaniu przed sejmową komisją śledczą w przypadku osób, których nie stać na pomoc prawną z wyboru.  - Możliwość korzystania z pomocy profesjonalisty, adwokata lub radcy prawnego, w związku z przesłuchaniem przed sejmową komisją śledczą, będzie często warunkiem realnego i efektywnego wykorzystania innych uprawnień przysługujących osobie wezwanej przed komisję, co wydaje się najbardziej widoczne w przypadku jej uprawnienia do uchylenia się od odpowiedzi na pytanie, jeżeli jej udzielenie mogłoby narazić osobę wezwaną lub osobę dla niej najbliższą w rozumieniu art. 115 par. 11 Kodeksu karnego na odpowiedzialność za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe - argumentuje. 

Zobacz także w LEX: Karnoprocesowe aspekty postępowania przed sejmową komisją śledczą > >