Pozwana wniosła o oddalenie powództwa. Wskazała, że choć jest osobą pełnoletnią, to nie może samodzielnie się utrzymać. Podkreśliła, że uczy się w technikum, a naukę zakończy dopiero za dwa lata. Pozwana zwróciła uwagę na swoją niepełnosprawność. Podkreśliła, że ojciec nie łoży na nią pieniędzy, a świadczenia alimentacyjne otrzymuje z funduszu alimentacyjnego. W zasadzie cały ciężar jej utrzymania spoczywa na jej matce, z którą mieszka.
Czytaj: Alimenty od dziadków? Tylko gdy dziecko w niedostatku>>
O co chodzi w sprawie?
Sąd Rejonowy w Kętrzynie ustalił, że w 2023 r. alimenty na rzecz pozwanej ustalono na kwotę 500 zł miesięcznie. Wcześniej na mocy poprzedniego orzeczenia ojciec miał łożyć na córkę po 300 zł miesięcznie.
Powód w dacie wyrokowania był osobą bezrobotną, nie miał prawa do zasiłku. Z uwagi na problemy zdrowotne, powód nie ma możliwości wykonywania niektórych zadań. Koszt jego utrzymania ponosi jego żona, która uzyskuje pensję w kwocie 3800 zł netto miesięcznie. Powód mieszka z żoną, ich wspólną córką i dziećmi jego żony z poprzedniego związku.
Pozwana jest osobą pełnoletnią. Mieszka z matką i innymi bliskimi. Uczy się w technikum. Orzeczono wobec niej niepełnosprawność.
Alimenty mają pomóc w uzyskaniu samodzielności
Sąd rejonowy przypomniał, że w przypadku zmiany stosunków można domagać się zmiany orzeczenia lub umowy odnoszącej się do obowiązku alimentacyjnego. Uchylenie obowiązku alimentacyjnego mogłoby zostać orzeczone, jeśli dotyczyłoby dziecka, które jest pełnoletnie, a ponoszenie kosztów utrzymania dziecka wiązałoby się dla rodzica z nadmiernym uszczerbkiem lub gdyby dziecko nie dokładało starań w celu uzyskania możności samodzielnego utrzymania się. Powyższe wynika z art. 133 par 3 k.r.o.
Przypomniał, że alimenty mają pozwolić na osiągnięcie samodzielności finansowej. Z przepisów nie wynika, aby w chwili dojścia do pełnoletności dziecko miało tracić prawo do świadczeń. Kluczowe przy ocenie prawa do świadczeń jest natomiast to, czy dziecko może samodzielnie się utrzymać. Z ustaleń wynikało, że pozwana nie ma majątku i nie może samodzielnie się utrzymać. Nadal się uczy.
- To, że córka powoda osiągnęła pełnoletność nie oznacza, że pozwany nie powinien być zobowiązany do jej utrzymania. Co do zasady, pozwaną utrzymuje matka, której sytuacja finansowa nie jest dobra - zwrócił uwagę sąd rejonowy. Dodał, że pozwany nie przekazuje córce alimentów - świadczenia wypłaca fundusz. Sąd krytycznie odniósł się do postawy powoda, który od wielu lat nie dba o los córki i nie interesuje się jej stanem zdrowia.
Wyrok SR w Kętrzynie z 18.10.2024 r., III RC 134/24, LEX nr 3786389.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.