Jest to jedna z kilku spraw dyscyplinarnych wszczętych wobec sędziów apelacji łódzkiej. We wszystkich sprawach minister sprawiedliwości żądał sprawiedliwego ukarania, a Sąd Najwyższy w Izbie Odpowiedzialności Zawodowej uniewinniał każdego z uczestników.
Sędzia Sądu Apelacyjnego w Łodzi Piotr F. został obwiniony o to, że wykorzystując status członka Zgromadzenia Przedstawicieli Sędziów Apelacji, w celu wspierania kandydatury swojej żony, nie wyłączył się od udziału w głosowaniu nad kandydaturami na wolne stanowiska sędziowskie w sądzie okręgowym.
Głosowanie to miało na celu przedstawienie tych kandydatur Krajowej Radzie Sądownictwa. Orzeczeniem z 12 października 2020 r. Sąd Dyscyplinarny przy Sądzie Apelacyjnym uznał obwinionego za winnego uczestnictwa w głosowaniu, gdy kandydatką na stanowisko była jego żona - sędzia Sądu Rejonowego w Łodzi. Jednak sąd I instancji odstąpił od ukarania, uznając, że to czyn mniejszej wagi. Odwołania od powyższego rozstrzygnięcia zostały wniesione przez rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych, ministra sprawiedliwości i obrońcę obwinionego.
Zarzuty ministra
Minister sprawiedliwości zaskarżył orzeczenie sądu w całości na niekorzyść obwinionego, zarzucając:
- pominięcie okoliczności, które stanowią przesłanki oceny, czy czyn stanowi przewinienie dyscyplinarne mniejszej wagi z art. 109 u.s.p., tj. rodzaju i stopnia winy, wagi i ciężaru gatunkowego popełnionego przewinienia oraz jego szkodliwości społecznej i zawodowej;
- rażąco łagodne potraktowanie sędziego - w stopniu niewspółmiernym do stopnia zawinienia oraz do szkodliwości czynu dla szeroko pojmowanego wymiaru sprawiedliwości;
- błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, który miał wpływ na jego treść, przez wadliwe ustalenie, że podanie wyroku do wiadomości publicznej jest zbędne dla realizacji celów postępowania dyscyplinarnego.
Podnosząc powyższe zarzuty, minister sprawiedliwości wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez uznanie obwinionego za winnego popełnienia czynu w przypisanej postaci, z ustaleniem, że nie stanowi przewinienia dyscyplinarnego mniejszej wagi i żądał obniżenia wynagrodzenia zasadniczego o 10 proc. na okres sześciu miesięcy.
Czytaj w LEX: Nadmiar obowiązków służbowych a odpowiedzialność za przewinienie dyscyplinarne sędziego > >
Rzecznik dyscyplinarny chciał nagany
Rzecznik dyscyplinarny sędziów sądów powszechnych również zaskarżył orzeczenie sądu w całości na niekorzyść obwinionego. Autor odwołania wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i wymierzenie obwinionemu kary nagany oraz podanie wyroku do publicznej wiadomości.
Z kolei obrońca obwinionego zaskarżył orzeczenie Sądu Dyscyplinarnego przy Sądzie Apelacyjnym w Białymstoku w całości na korzyść obwinionego, twierdząc, iż zebrany w sprawie materiał dowodowy nie pozwala na przyjęcie, że obwiniony w jakikolwiek sposób naruszył art. 58 par. 2a u.s.p. (tym bardziej w sposób oczywisty i rażący) lub uchybił godności urzędu (w tym zasadom etyki zawodowej).
Wniósł o umorzenie postępowania przeciwko obwinionemu Piotrowi F.
Cena promocyjna: 106 zł
|Cena regularna: 212 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 106 zł
Śmierć obwinionego sędziego
3 kwietnia 2024 r. Ministerstwo Sprawiedliwości przekazało do Sądu Najwyższego informację o śmierci obwinionego. Jak wynika z nadesłanego skróconego odpisu aktu zgonu, sędzia ten zmarł w 2023 r. Sąd Najwyższy uznał, że zaskarżone rozstrzygnięcie nie zasługiwało na utrzymanie w mocy, skutkując koniecznością wydania orzeczenia reformatoryjnego.
Jak ocenił sędzia sprawozdawca Tomasz Demendecki, ujawnienie ujemnej przesłanki procesowej w postaci śmierci obwinionego na gruncie rozpoznawanej sprawy nie może jednakże doprowadzić do umorzenia postępowania, gdyż doszło do zmaterializowania się podstaw uniewinniających.
W zaistniałym w tej sprawie układzie procesowym zaawansowany stan postępowania pozwala bowiem na wydanie wyroku uniewinniającego, który ma pierwszeństwo przed decyzją o umorzeniu.
Zobacz również w LEX: Odpowiedzialność dyscyplinarna sędziów. Glosa do uchwały s.apel. z dnia 20 grudnia 2010 r., ASDo 6/10 > >
Wątpliwości rozstrzygane na korzyść
- Słuszność należało przyznać obrońcy obwinionego w zakresie zaprezentowanej we wniesionym środku odwoławczych argumentacji dotyczącej naruszenia zasady in dubio pro reo, ustanawiającej nakaz interpretowania nieusuniętych w postępowaniu dowodowym wątpliwości na korzyść obwinionego – stwierdził sędzia Tomasz Demendecki.
Podnoszone natomiast w odwołaniach ministra sprawiedliwości oraz rzecznika dyscyplinarnego zarzuty oscylujące wokół wadliwości zaskarżonego rozstrzygnięcia w zakresie prawidłowości zastosowania przez sąd I instancji instytucji określonej w art. 109 par. 5 u.s.p., nie zasługiwały na uwzględnienie. - Brak jest bowiem podstaw do aprobaty forsowanej przez skarżących tezy o niezasadnym przyjęciu uprzywilejowanej kwalifikacji prawnej czynu, gdyż warstwa dowodowa nie pozwala na ustalenie w sposób nienaruszający art. 5 par. 2 k.p.k., iż obwiniony dopuścił się zarzucanego mu czynu - stwierdził sąd. Tymczasem sąd I instancji rozstrzygnął niedające się usunąć wątpliwości na niekorzyść. Słusznie zatem akcentował w wywiedzionym odwołaniu obrońca obwinionego na różnicę między pojęciami "udziału w posiedzeniu" a "udziałem w głosowaniu". Czym innym jest bowiem udział sędziego w posiedzeniu gremium opiniującego kandydatury, w trakcie którego rozpatrywane są kandydatury a głosowaniem. Każdy biorący udział w głosowaniu bierze udział w zgromadzeniu, ale nie każdy biorący udział w zgromadzeniu bierze udział w głosowaniu.
Czytaj również w LEX: Zakres kompetencji do wyznaczenia nowego miejsca służbowego sędziemu w ramach kary dyscyplinarnej > >
Cena promocyjna: 106 zł
|Cena regularna: 212 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 106 zł
Dwie osoby nie głosowały
Z dowodów z dokumentów w postaci protokołu Zgromadzenia Przedstawicieli Sędziów Apelacji przeprowadzonego w dniach 25 i 26 czerwca 2018 r. oraz protokołu z posiedzenia Komisji Skrutacyjnej wynika, że w zgromadzeniu udział brało 74 sędziów (tyle osób podpisało listę obecności i pobrało terminale do głosowania elektronicznego - w tym obwiniony), natomiast w głosowaniu kandydatur na wolne stanowiska sędziów udział wzięły 72 osoby. Zatem dwie osoby biorące udział w zgromadzeniu nie wzięły udziału w głosowaniu.
- Zgodzić należy się zatem z obrońcą obwinionego, iż z uwagi na fakt, że głosowanie było tajne, nie ma innego dowodu (poza wyjaśnieniami obwinionego), że nie brał on udziału w głosowaniu, jak również nie ma dowodu, że Piotr F. w głosowaniu udział brał. Powyższe winno prowadzić zatem do wniosku, że obwiniony nie głosował nad kandydaturami na wolne stanowiska sędziowskie, a zatem wyłączył się od udziału w głosowaniu - podkreślił sąd.
Wśród zatem sędziów, którzy nie wzięli udziału w głosowaniu, mógł być obwiniony, a jednocześnie żaden dowód zgromadzony w sprawie nie wskazuje, że sędzia ten we wspomnianym głosowaniu rzeczywiście uczestniczył.
Wobec niemożności usunięcia zaistniałej wątpliwości, co do udziału wymienionego sędziego w głosowaniu, zarzut obrońcy obwinionego należy zatem uznać za w pełni trafny.
Sąd Najwyższy orzekał w składzie: SSN Marek Motuk (przewodniczący), SSN Tomasz Demendecki (sprawozdawca) oraz ławnik SN Jarosław Gałkiewicz
Wyrok Izby Odpowiedzialności Zawodowej z 15 stycznia 2025 r., sygn. akt II ZOW 49/22
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.