Jak przypomina "Rzeczpospolita", pierwsze wnioski Klub Parlamentarny PO skierował do Sejmu pod koniec minionego roku. Poparły go też Ruch Palikota oraz SLD.
Wnioski skrytykowali jednak sejmowi eksperci. Nie rozpoczęto nad nimi żadnych merytorycznych prac. Reprezentujący w tej sprawie Klub Platformy poseł Jerzy Kozdroń przyznał, że wnioski były źle napisane. Nie zawierały m.in. określenia zarzutów, terminów i miejsca popełniania przestępstw, nie było w nich wykazu świadków ani listy dowodów. – Wniosek powinien przypominać akt oskarżenia, jaki pisze prokuratura dla sądu. A tak nie było – mówi Kozdroń.
Platforma miała dwa tygodnie na poprawienie wniosków, inaczej trafiłyby one do kosza. Według ustaleń „Rz" wnioski zostały poprawione na czas. Jeśli marszałek Kopacz skieruje je do dalszych prac, trafią do Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej.
Źródło: Rzeczpospolita