Powód pozwał sędziego o ochronę dóbr osobistych. W szczególności wskazał, iż pozwana podczas orzekania w sprawach karnych naruszyła jego dobra osobiste, takie jak prawo do prawdy i sprawiedliwości oraz prawo do życia w praworządnym państwie. Powód zaznaczył, że doszło także do naruszenia jego prawa do rzetelnego procesu sądowego. W związku z tym domagał się on przyznania mu zadośćuczynienia i przeproszenia go na łamie jednej z gazet. Powód wyjaśnił, że pozwana - jako sędzia - traktowała go stronniczo i wydawała orzeczenia na korzyść strony przeciwnej - innego sędziego.
Stanowisko pozwanej
Pozwana domagała się oddalenia powództwa. Wyjaśniła, że podczas orzekania w sprawie powoda działała w imieniu sądu i wykonywała swoje obowiązki służbowe. W jej ocenie powód nie mógł jej pozwać. Twierdziła, że brak jest po jej stronie tzw. biernej legitymacji procesowej.
Stan faktyczny
Sąd okręgowy ustalił, że powód został prawomocnie skazany za pomówienia (art. 212 § 1 k.k.). W toku prowadzonego postępowania karnego powód złożył pismo. Sędzia orzekająca w sprawie wydała zarządzenie o jego zwrocie. Wówczas powód skierował do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Zdaniem powoda, zarządzenie o zwrocie pisma było błędne. Prokuratura odmówiła jednak wszczęcia śledztwa. Powód wniósł zażalenie na decyzję prokuratury, ale sąd nie podzielił jego zarzutów.
Zażalenia powoda
Następnie powód złożył zawiadomienie do prokuratury w związku z tym, że sędzia nie uwzględnił jego zażalenia. Prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa. Gdy powód wniósł zażalenie, sprawę przydzielono do rozpoznania pozwanej sędzi. Pozwana podczas orzekania nie uwzględniła wniesionego zażalenia. Uznała, że nie doszło do przekroczenia uprawnień przez innego sędziego. Pozwana następnie również rozpoznawała także inne wnioski i zażalenia powoda.
Oddalone powództwo
Sąd okręgowy podkreślił, że szereg kwestii w sprawie był bezsporny. Sporne było to, czy powód podpisał jedno z pism (które następnie zostało zwrócone). Spór dotyczył też tego, czy pozwana jako sędzia działała na niekorzyść powoda i wydawała niesprawiedliwe orzeczenia.
Sąd okręgowy oddalił powództwo w całości. Wyjaśnił, że powód nie udowodnił zasadności swojego żądania.
Katalog dóbr osobistych
Sąd okręgowy wskazał, że katalog dóbr osobistych jest otwarty. Do dóbr osobistych należą w szczególności zdrowie, wolność, cześć i swoboda sumienia. Powód podnosił, że pozwana naruszyła jego dobra osobiste w postaci prawa do prawdy i sprawiedliwości, prawa do życia w praworządnym państwie oraz prawa do rzetelnego procesu sądowego. Nie można jednak tych praw uznać za dobra osobiste - podkreślił sąd.
Prawa publicznoprawne
Dobra osobiste to wartości o charakterze niemajątkowym, które ściśle są związane z człowiekiem. Decydują o jego bycie i pozycji w społeczeństwie. Prawa, które w ocenie powoda naruszyła pozwana, nie miały jednak tego charakteru. Tego rodzaju prawa mają bowiem charakter publicznoprawny. Wynikają one z Konstytucji i z Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. Nie oznacza to, że są one dobrami osobistymi. Nie podlegają więc ochronie, której żądał powód - podkreślił sąd. Prawo do rzetelnego procesu chronione jest m.in. przez dwuinstancyjne postępowanie sądowe. Wzmacnia je istnienie nadzwyczajnych środków zaskarżania. Nie można jednak badać zgodności z prawem orzeczenia w postępowaniu o ochronę dóbr osobistych. Zatem powództwo było bezzasadne - zaznaczył sąd pierwszej instancji.
Pozywanie sędziów
Pozwana nie miała jednak racji wskazując, że powód nie mógł jej pozwać w tym postępowaniu - zauważył natomiast sąd okręgowy. W orzecznictwie wskazuje się, że sędzia jest funkcjonariuszem państwowym i wykonuje władzę sądowniczą jako element władzy publicznej. To, że sędzia działa jako funkcjonariusz publiczny, nie oznacza, iż nie może on ponieść odpowiedzialności za naruszenie dóbr osobistych. Taka odpowiedzialność miałaby miejsce, gdyby doszło do bezprawnych działań lub zaniechań naruszających dobra osobiste stron.
Legalność orzekania
Nie każde jednak działanie sędziego, który narusza dobra osobiste stron rodzi odpowiedzialność, gdyż nie każde takie zachowanie jest bezprawne. Granice "legalności" działań sędziego wyznaczają w szczególności przepisy proceduralne. Bezprawność sędziego oznaczałaby działanie rażąco sprzeczne z przepisami prawa. Nie można jednak zakładać, że każde działanie sędziego, które dla strony jest niekorzystne, narusza jej prawa. Inaczej sędziego obciążałaby obawa przed wizją odpowiedzialności dyscyplinarnej i cywilnej - zaznaczył sąd okręgowy.
Czytaj: Partyk Aleksandra, Definicja i istota pojęcia dóbr osobistych >>
Brak bezprawności
Sąd okręgowy zauważył też, że pozwana w wydawanych orzeczeniach nie odnosiła się personalnie do powoda w taki sposób, który można byłoby ocenić jako naruszający jego cześć. Ograniczała się ona jedynie do zarzutów, które formułował on w zażaleniach. Tymczasem orzekanie przez sędziego nie ma charakteru działań nielegalnych. Pozwana nie działała więc bezprawnie. Powództwo należało zatem oddalić, skoro nie doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda.
Czytaj: Prawo prasowe a ochrona dóbr osobistych >>
Oddalona apelacja
Powód w apelacji kwestionował niekorzystny dla niego wyrok. Sąd apelacyjny oddalił apelację powoda. Sąd odwoławczy podkreślił, że ustalenia faktyczne i prawne sądu okręgowego były trafne. Kluczowym dla oceny żądania pozwu było to, że powód wskazywał na naruszenie przez pozwaną szeregu praw, które nie miały charakteru dóbr osobistych.
Uprawnienie publicznoprawne
Sąd odwoławczy zgodził się z poglądem, że prawo do prawdy, sprawiedliwości i rzetelnego procesu mają charakter uprawnień publicznoprawnych chronionych konkretnymi normami prawa. Tego rodzaju zapatrywanie przedstawił w szczególności Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z 25 września 2014 r. w sprawie I ACa 131/14 (LEX nr 1526950). Sąd ten uznał, że prawa do rzetelnego procesu sądowego, będącego elementem prawa do sądu, nie można zaliczyć do kategorii dóbr osobistych. Zatem, nie było podstaw do uwzględnienia powództwa.
Czytaj: Partyk Aleksandra, Przesłanki odpowiedzialności naruszyciela dóbr osobistych>>
Kompetencje sędziego
Poza tym, powód nie wykazał, że zachowanie pozwanej było bezprawne - zaznaczył sąd apelacyjny. Pozwana działała w zakresie przyznanych jej kompetencji. To, że sędzia w kilku postępowaniach karnych nie uwzględniła stanowiska powoda, to nie oznacza, że zmierzała do bezprawnego ukrywania czynów zabronionych innych sędziów. Sąd apelacyjny zaznaczył, iż tego rodzaju twierdzenia powoda były gołosłowne. Jednocześnie niezadowolenie strony z treści orzeczenia nie oznacza, że było ono bezprawne.
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 11 lipca 2018 r., I ACa 2321/15, LEX nr 2529505.