Na antenie radia TOK FM rzecznik KRS był dopytywany w czwartek o to, czy asesorzy nie przygotowywali sami dokumentów. - Krajowa Szkoła Sądownictwa i Prokuratury przesyła dokumenty ministerstwu, ministerstwo miało nam przesłać w formie elektronicznej. My mamy 30 dni na sprzeciw, przez 10 dni otwierał się system elektroniczny, a termin nam biegł, dopiero 6 listopada, ministerstwo zmieniło bieg terminu w systemie elektronicznym. Czyli minister chciał złapać nas w pułapkę, żebyśmy albo nie zdążyli rozpoznać tego, a nierozpoznanie oznacza, że opiniujemy ich pozytywnie, albo, żebyśmy przyklepali nieważne zaświadczenia - mówił.
Czytaj: Ziobro: decyzja KRS ws. asesorów "cyniczna i polityczna">>
Rzecznik ministerstwa sprawiedliwości Jan Kanthak wyjaśniał wcześniej, że resort miał początkowo problemy z działaniem systemu informatycznego, dlatego wnioski zostały dostarczone najpierw "w wersji materialnej, a po naprawie systemu informatycznego także drogą elektroniczną".
Sędzia Żurek pytany czy konflikt z asesorami można rozwiązać, odpowiedział: "Można rozwiązać. Oczywiście Rada będzie nad tym obradować, już w tym tygodniu, który nadchodzi. Jest artykuł 45. o Krajowej Radzie Sądownictwa, który mówi, że jak pojawią się nowe okoliczności faktyczne, to Rada może ponownie albo z urzędu albo na wniosek wznowić postępowanie w indywidualnej sprawie". - My będziemy robić to prawdopodobnie pierwszy raz, dlatego, że asesorzy wchodzą na nowo do systemu i nigdy takich rzeczy nie robiono, poza tym kandydaci na sędziów zawsze mieli w większości świetnie wypełnione wnioski. (...) Jestem pewny, że gdyby asesorzy sami to robili, nie byłoby tam braków. (...) Oni zostali wmanewrowani w rozgrywkę ministra i my musimy teraz znaleźć rozwiązanie" - zaznaczył.
Czytaj: KRS zdecyduje, czy jeszcze raz zająć się sprawą asesorów>>
W środę w siedzibie Krajowej Rady Sądownictwa odbyło się spotkanie przewodniczącego KRS Dariusza Zawistowskiego z przedstawicielami: asesorów, stowarzyszeń sędziowskich Iustitia i Themis oraz reprezentantem prezydenta Wiesławem Johannem. Dotyczyło ono ubiegłotygodniowej decyzji KRS o niepowoływaniu 265 asesorów, którzy we wrześniu br. odebrali akty mianowania od ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Po spotkaniu Zawistowski powiedział, że "jeśli zostaną uzupełnione braki w dokumentacji, KRS oceni, czy ponownie rozpatrzyć zgłoszone przez ministra sprawiedliwości kandydatury na asesorów sądowych". Dodał, że nastąpi to "prawdopodobnie w przyszłym tygodniu". - Propozycja KRS jest godna rozważenia" - powiedziała przedstawicielka asesorów Ewa Breś. (ks/pap)
Czytaj: KRS zaproponuje zmiany w zasadach powoływania asesorów>>