W wystąpieniu do ministra sprawiedliwości rzecznik przypomina, że osoby skazane za najcięższe przestępstwa seksualne, które mogą stwarzać zagrożenie nawet po odbyciu wieloletnich kar więzienia, trafiają do Ośrodka w Gostyninie, gdzie są pozbawione wolności już jako pacjenci.
Zauważa, jednak, że przepisy, na podstawie których to następuje, zawierają luki. -A cywilizowane społeczeństwo nie może nawet największych zbrodniarzy traktować w sposób niezgodny z prawem - stwierdza.
Rzecznik przypomina, że od momentu wejścia w życie ustawy analizował jej zgodność z Konstytucją RP, umowami międzynarodowymi. I skierował w tej sprawie kilka pism procesowych do Trybunału Konstytucyjnego.Podmiotami inicjującymi postępowanie przed TK byli również: Prezydent, Sąd Okręgowy w Lublinie I Wydział Cywilny, Sąd Apelacyjny we Wrocławiu Wydział I Cywilny.
23 listopada 2016 r. Trybunał Konstytucyjny ogłosił wyrok (sygn. K 6/14) dotyczący ustawy z 22 listopada 2013 r., uznając większość zakwestionowanych przepisów za zgodne z Konstytucją.
Trybunał tylko co do jednego przepisu stwierdził naruszenie postanowień Konstytucji RP. Chodzi o przepis, zakwestionowany przez Rzecznika Praw Obywatelskich, stanowiący o procedurze weryfikowania potrzeby dalszego pobytu osoby stwarzającej zagrożenie w Ośrodku w Gostyninie.
W zakresie, w jakim przepis art. 46 ustawy przewiduje sporządzanie opinii w sprawie niezbędności dalszego pobytu w Krajowym Ośrodku Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym tylko przez jednego lekarza psychiatrę, został uznany za niezgodny z art. 41 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji. W przypadku bowiem procedury orzekania o potrzebie umieszczenia w Ośrodku sąd musi zapoznać się z opiniami szerszego grona ekspertów - dwóch biegłych lekarzy psychiatrów, a w sprawach osób z zaburzeniami osobowości także biegłego psychologa, natomiast w sprawach osób z zaburzeniami preferencji seksualnych również biegłego lekarza seksuologa lub certyfikowanego psychologa seksuologa.
Teodor Szymanowski
Prawo karne wykonawcze wraz z elementami polityki karnej i penitencjarnej >>
Jak zauważa RPO, do dziś zakwestionowany przepis ustawy nie został znowelizowany. - Oznacza to, że decyzje w przedmiocie dalszego pobytu pacjenta w Ośrodku są nadal podejmowane w oparciu o jednoosobową opinię specjalisty, co nie odpowiada wymaganym standardom konstytucyjnym i konwencyjnym - czytamy w wystąpieniu.
Rzecznik zwrócił się do ministra sprawiedliwości o podjęcie działań legislacyjnych, mających na celu wykonanie wyroku Trybunału Konstytucyjnego.
W swoim wystąpieniu RPO stwierdza też, że kolejną kwestią, wymagającą uchwalenia odpowiednich regulacji prawnych, jest problem dotyczący pobytu w KOZZD osób cierpiących z powodu choroby psychicznej. - Wobec takich osób prowadzenie oddziaływań terapeutycznych, które są zasadniczym celem Ośrodka, jest niemalże niemożliwe. Osoby chore psychicznie powinny być leczone w szpitalu psychiatrycznym, w którym poza leczeniem farmakologicznym, będą poddane odpowiednim oddziaływaniom terapeutycznym – przeznaczonym dla osób chorych psychicznie - czytamy w piśmie.
Rzecznik twierdzi, że pisma dyrektora Ośrodka, kierowane w tej sprawie do właściwych sądów cywilnych (które zdecydowały o umieszczeniu danej osoby w KOZZD) nie skutkowały jednak, jak dotąd, przeniesieniem tych pacjentów do szpitali psychiatrycznych.
W ocenie rzecznika praw obywatelskich u podstaw takiego stanu rzeczy leży brak wyraźnych regulacji prawnych, umożliwiających umieszczenie osoby uznanej za stwarzającą zagrożenie dla społeczeństwa w szpitalu psychiatrycznym, który będzie dysponował warunkami zapewniającymi, że pacjent nie opuści szpitala. - Niezbędne jest zatem stworzenie podstawy prawnej dającej taką możliwość - stwierdza.