Wiadomość ucieszyła władze Mazowsza, które od kilku miesięcy, wspólnie z grupą 36 europejskich regionów, zabiegają o zakwalifikowanie do grupy tzw. regionów przejściowych, czyli takich, które przekroczyły poziom 75 proc. średniego unijnego PKB, a jednocześnie w obecnym okresie są zaliczane do regionów najbiedniejszych.
Zgodnie z obowiązującym prawem obszary takie tracą unijne wsparcie w ramach tzw. Celu 1 Polityki Spójności, które skierowane jest głównie na rozwój i modernizację infrastruktury. W przypadku woj. mazowieckiego może chodzić o utratę nawet 1,5 mld zł.
– Informacja z Parlamentu Europejskiego jest obiecująca, mimo że jeszcze nie można przesądzić jaka będzie ostateczna decyzja o wysokości budżetu UE - czy będzie to 1,06 proc. ogólnego unijnego PKB, czy też 1,11 proc. Może się też skończyć nawet jego zmniejszeniem – mówił na czwartkowej konferencji marszałek Adam Struzik. Jego zdaniem utrzymanie obecnego systemu szybko zahamuje dynamiczny rozwój Mazowsza i uniemożliwi realizację ważnych inwestycji drogowych i kolejowych.
Źródło: euractiv.pl